Dzisiejsze spotkanie w gronie tęczowym wypełnione było muzyką. Nie zabrakło dyskusji o "Sekretach Watykanu" z TVN24, ale przeważyła jednak muzyka. Najnowsza Cher mnie nie zachwyciła; około 70 lat i śpiewać jak Lady Gaga!?
Metka urzeczony był "Dernière Danse" w wykonaniu pieśniarki Indila
Jednak clue wieczoru był/była Conchita Wurst (po polsku Konczita Kiełbasa) reprezentująca Austrię, a osobiście prezentująca się jak poniżej:
Teresa, kolejna parada w lodzi sie szykuje (http://fabrykarownosci.com/wptest/4-maraton-trailer/) - nic na ten temat?
OdpowiedzUsuńpozdrosy