Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wiedźma. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wiedźma. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 31 stycznia 2010

Najlepsze cytaty

Natchnięty myślą, co zdarza mi się nieustannie, proponuję konkurs na najlepszy cytat z bloga i komentarzy do niego. Własne pomysły proszę zgłaszać w komentarzach do tej notki z podaniem cytatu i adresem/tytułem notki. Poniżej moje propozycje:

1. "cooleżanka wybyła od nas ok. 3 nad ranem, bo zadzwonił do niej jeden kolega, żeby do niego "wpadła". To i ta głupia szpara poszła tam", Sylwestrowo, Metka Boska
2. "Żebym nie stał w korkach, żebym nie tonął w zaspach, żebym był dumny." Kropa no more 4, Teresa
3. "nie chcieliście mnie przytulić tylko w jakieś katakumby zrzucić", Sylwestrowo, Teresa
4. " A co do komplementarności to znalezienie kogoś, kto będzie równie powalony jak ty ale w dokładnie odmiennych miejscach to zakrawa na prostą drogę do obłędu. :-)", Czwartek, Gejowski
5. "Nigdy nie lubiłem rur", Piątek, Gejowski
6. "Co do pomysłu podrywu na cmentarzu... A jak to sobie wyobrażasz? "Cześć, leży tu mój były chłopak, chcesz być następny, kowboju?". Nie jestem pewien, czy da Ci swoją komórkę po takim wstępie :)", Niedziela - cmentarna, Metka Boska
7. "jeżeli ona jest spoza środowiska, to ja jestem z innego układu słonecznego", Sztuka konwersacji, Metka Boska
8. "wolę niepełnosprawnego Piszczela, który ma do powiedzenia tyle, co krzew bukszpanu w moim ogrodzie", Sztuka konwersacji, Metka Boska
9. "Może powinien się zastanowić, czy bycie "spoza środowiska" nie oznacza czasami, że brzydko wali mu z puchy i środowisko nie chce się z nim zadawać???", Ad vocem komentarzy o Lansie, Metka Boska
10. "Ale bo to cię krówsko głupie posłucha...", Samotność, Metka Boska
11. " To nie było grono ciotek szlochających po zamknięciu wyprzedaży.", Koszmarny dzień, Teresa
12. "'Przegięci i okularnicy nie pisać!' wiecznie żywe.", Koszmarny dzień, Prawiebrunet
13. "Fragment publiczności, podpisujący się "metek" a opisywany wcześniej na tym blogu, jest szczególnie frapującą osobowością,spokojnie wystarcza za miliony innych fragmentów - jest jak głos ludu...", Häxa o mnie, Häxa vel Wiedźma
14. "gejowski pisze... 2haxa: kocham cię :-) häxa pisze... gejowski: O,bogowie!Albo nie usnę, czytając na okrągło to wyznanie, albo sny erotyczne mnie wykończą!!!", Nicki, Häxa vel Wiedźma i Gejowski
15. "Są ludzie, dla których również darkroom jest rodzajem romantycznej randki", Trzy dni w Bydgoszczy, Metka Boska
16. "finezja całości nadal zależy od subtelnych drgnień w rajstopach", Harlequin Vaginy, Teresa
17. "Ja nie pasuję do mojego PESELU, a jednocześnie jest to jedyna rzecz jakiej nie mogę zmienić.", Problem wieku, Teresa
18. "'Randkowanie sie posuwa' - jakie to cudownie dwuznaczne", 2009, s.
19. "Teresa darling, to co Ty nosisz, to nie są rajstopy, tylko pączochy.", 2009, Metka Boska
20. "Mój telefon nie wie, kto to jest, a ja tym bardziej", Co randka, to porażka, Teresa
21. "Nie jestem lesbijką i nie uprawiam kazirodztwa.", Co randka, to porażka, Metka Boska
22. "Uważam, że wyjazdy Pączochy z Łodzi powinny być zakazane. Trzeba jej wprowadzić godzinę policyjną. Nie może być tak, że cooleżanka podejmuje jakieś nieodpowiedzialne i egoistyczne decyzje prowadzące do pozbawienia nas możliwości radowania się jej wdziękami, a nam nie służą w takiej sytuacji żadne środki ochrony prawnej. Tak więc - postuluję z tego miejsca, jeżeli ktoś zobaczy na drodze powolnie toczący się samochód z ubraną jak nastolatka kobietą lat 30 w środku, rozglądającą się łapczywie za każdym fajniejszym męskim tyłkiem, oblizującą się na widok autostopowiczów w wypchanych dżinsach, mającą pomalowane na czarno paznokcie i palącą jednego kiepa za drugim - proszę ją zatrzymać i przekazać najbliższej jednostce Policji z żądaniem dostarczenia gronu stęsknionych cooleżanek z Łodzi. Jest duża szansa, że pochwycicie w ten sposób Pączochę. Na uczciwego znalazcę czeka nagroda - weekend z Gejowskim poświęcony słuchaniu nagrań Ordonki.", Niekomfortowo, Metka Boska
23. "Ty też jesteś ujmujący na swój sposób, darling, tyle że za gardło.", Teresa nie tyje!, Metka Boska
24. "Haim: A ile ona ma lat?
Zelman: A ile Ty Haim chciałbyś, żeby ona miała? To uczynna kobieta, ona się dostosuje.", Teatr Nowy "Aj waj! czyli historie z cynamonem" i Shortbus, autor nieznany
25. "Może by tak rozejm w gabinecie liposukcji?", Komentarze do "Teresa nie tyje!", Pluto
26. "zobaczyłem zmęczonego, przygarbionego troskami, ubranego byle jak faceta ... z pieskiem. Nie wiem, co było gorsze, czy ten wygląd, czy to uwiązanie do pieska - jedynego stworzenia akceptującego go takim jaki jest", Teresa się gzi, Teresa
27. "Wiem, że są faceci, którzy gdy słyszą "mam lat 30+" to zaczynają intensywnie myśleć nad tym czy mają delikwenta ruchać czy pochować", Teresa się gzi, Snajper
28. "Papryczki chilli są ostre, zjesz samą papryczkę to masz S/M, a szczypta chilli dodana do czekolady tylko pobudzi zmysły i odmieni jej smak", Teresa na portalach gejowskich, Snajper
29. "Skarbie, Twoja radość życia bierze się z różnych czynników. Omówmy je krótko:
a) wybrałaś świetny zawód - nic tak nie raduje, jak uprzykrzanie komuś życia marudzeniem, a przecież to jest sednem Twojej pracy;
b) prowadzisz od lat urozmaicone życie płciowe, w ciągłym pędzie za nowymi przeżyciami erotycznymi, co powoduje, że nigdy się nie nudzisz;
c) masz cudownych przyjaciół, np. mnie ;);
d) jesteś zamożna, choć oczywiście, gdy patrzy się na Twoje mieszkanie wypełnione sprzętami w stanie daleko posuniętego rozkładu, albo gdy patrzy się na ubrania, które nosisz - tego nie widać;
e) jesteś wielkomiejskim gejem i by definition masz ciekawe życie;
f) dbasz o siebie - wklepujesz kremy, dbasz o dietę, wysypiasz się, czasem uprawiasz jakąś aktywność fizyczną.

Tak więc jest wiele powodów, dla których - mimo podeszłego wieku - wyglądasz i czujesz się ciągle młodo :)

Poza tym jest jeszcze kwestia tła. Na tle Gejowskiego każdy wygląda i czuje się młodo. Dużo przebywaj w Jego towarzystwie ;)", Urodzinowo, Metka Boska
30. "Chwilowo możemy się dopieszczać tutaj ;) No i musisz poprawić ortografię ;)", Urodzinowo, Teresa
31. " Ja, Teresa, na szmacie.", Life sucks, Teresa
32. "W ogole upartosc z jaka po mnie jedziecie swiadczy raczej o solidnym niedojebaniu obu stron", Life sucks, SleezyScreenName
33. "Mnie urzekł fragment 'zaplątałam się między pedałami'. Któryż z nas nie ma takich przeżyć?", Life sucks, Metka Boska
34. "dla ułatwienia: akumulator to takie duze plastikowe pudełko znajdujace sie zazwyczaj pod przednia maską. zwykle znajduje sie z boku. jego charakterystyczna cecha sa dwa przewody lub dwie wiazku przewodów odchodzacych od jego przeciwnych konców :-)
mysle, ze fakt iz teresa robiła z toytoya dudniąco- migajacą dyskoteke w letnie wieczory, na pewno nie umknął uwadze jej akumulatora i nie pozostal bez wplywu na jego dalsze funkcjonowanie.
przeciez gdyby gejowski zrobil to samo w swoim samochodzie... zaraz zaraz.. ge nie moze zrobic dyskoteki w swoim samochdzie. on nie ma radia! ma na desce cos przypominajacego radio ale po tym brzeku jaki z siebie wydaje ciezko stwierdzic czy to zegarek czy moze urzadzenie zwane dmuchawa powodujace nawiew powietrza. (oczywiscie gdy jest prawdziwe a nie zabawkowe)
warto tez zauwazyc i teresotoytoy pali srednio dwa razy mniej niz toczydlo ge", Life sucks, Raand
35. "czy wyobrazasz sobie drogi metku odswiętną pączoche pędzącą w C1 do augustowa? przeciez to biedne dziewcze wymagaloby pomocy ambulatoryjnej przy próbie opuszczenia pojazdu :-)
a co byloby gdyby nówka sztuka z salonu zawadzila przypadkiem o trzepak lub betonowy kwietnik ktory nagle wtargnal na droge? (...) poza tym yariska jak i C1 dysponuja przestrzenia bagazowa zapewniajaca swobodne przewozenie lakieru do paznokci.", Life sucks, Raand
36. "Och, kimże ja nie byłem tej nocy. Elżbieta, Ty szmato, możesz żałować.", Nocne zmagania, Teresa
37. "'Puszczasz się'??!!! Jak facet rucha, to się mówi, że 'ogier', a jak taka Teresa obdzieli swoimi wdziękami parę osób, to od razu 'puszczasz się'. Szowinista! ;)))Tereso - w tych ciężkich chwilach, gdy boli Cię dupa, jestem z Tobą :)", Opowieści biblijne, Metka Boska
38. "I tak na naszych oczach odŚwiętna Teresa stała się męczennicą ;)", Opowieści biblijne, Snajper
39. "Darling, sweetie, what do you see when you look in the mirror? 'Teresa: Well, me, looking fabolous. And you, darling? Gejowska: 'Nothing. Just the wall', Obiad u Żaby, Metka Boska
40. "Kolesie tak Ci słodzą, żeby Cię do łóżka zaciągnąć ;-)", Teresa uwodzi, Snajper
41. "W końcu nawet Abiekt określił ją mianem polskiej Madonny, ona się musi raczej odganiać.Szmata jedna.", Teresa uwodzi, Gejowski
42. "jak ma brzuch wiekszy niz moj to slub automatycznie odwolany!", 2010, SleezyScreenName
43. "miesięczne poświecenie z mojej strony oznaczałoby, że musiałbyś mnie przytulać do końca tego życia i jeszcze przez następne. Wytrzymałbyś?", Znowu bez przytulania, Teresa
44. "Buduje ją obraz rozkopanego miasta, bo ma czas na manicure, gdy stoi w korkach.", Kropa no more, Teresa
45. "prędzej Ty na starość powiesisz krzyż nad drzwiami i naskrobiesz na nich kredą K+M+B w święto trzech sruli, niż u mnie w domu znajdzie się jedna moherowa nitka!", Kropa no more, Marcysia
46. "Suka. Teraz czuję się jak Baby Jane.", Przytulaki trzy i pół, Metka Boska
47. "Teresa nie jest puszczalska, ona jest po prostu popularna.", Kocia natura, Metka Boska
48. "Cudo siedziało z całkowicie nieodpowiednim dla siebie facetem i ocznie usiłowałem mu to uzmysłowić.", Urokliwy piątek, Teresa
49. "Myślę, że jeszcze rok albo dwa pisania tego bloga i kiedy Teresa stanie obok papieża, to wszyscy będą pytać 'kim jest ten biały makak obok Teresy?'", Wspomnień czar, Metka Boska
50. "pierwsza czesc potraktuje jako komplement, a z drugą nie dyskutuję bo pełnia władz umysłowych współistniała najwidoczniej w czasach świetności Felliniego", Nine, Blondie vel Krowa Morska
51. "u przytulaka 3 - pobudzona była co najwyżej komórka w kieszeni", Przytulaki trzy i pół, Anonimowy, a konkretnie Radix
52. "Ale to zapożyczenie, a nie zerżnięcie. To jest coś takiego, jakby Teresa się umówiła na sex z Hiszpanem, a Krowa Morska by o tym nie wiedziała. To się nazywa zapożyczenie, a nie zerżnięcie", Najlepsze cytaty, Metka Boska
53. "Wyobraź sobie sytuację w której dziwaczejesz do tego stopnia, że wchodzisz do księgarni i kupujesz książkę. Mało tego, własnymi oczami i rozumem osobistym dokonujesz cudu i czytasz ją!!!", Ksiądz H., Jakiś

poniedziałek, 18 stycznia 2010

Kropa no more 4

17 stycznia 2010 Kropa no more, Kropa no more 2, Kropa no more 3
Obecność obowiązkowa. Obwody głosowania Chuj w czapce nie wywiesił obwieszczeń i ludzie nie wiedzą, gdzie głosować.

Metka przez telefon rzucił kilkoma trafnymi tytułami do notek po referendum: "Wolne Miasto Łódź" wziął Gejowski. Häxa vel Wiedźma była urzeczona tytułem "Pokropek". Ja pozostanę przy moim "Kropa no more".

Nie ma sensu pastwić się nad przegranym. W 2003 roku pod własnym imieniem i nazwiskiem pastwiłem się nad Kropiwnickim i jego świtą. Wtedy miało to sens. Dziś cieszę się, że wygrała demokracja.

Ale nie mogę sobie odmówić paru słów, w trosce o Młodych Gejów. Pan Kropiwnicki jest,był i będzie dla mnie postacią obrzydliwą. Faktem jest, że sprzeciwiał się ustrojowi, którego Młodzi Geje nie pamiętają nawet. Jednak tak bardzo przesiąkł tym starym systemem, że w Polsce już wolnej zaczął działać tak, jak jego wczorajsi oponenci. Za nic miał demokrację. Zaczął się czuć ponad wszystkimi. Kto jak kto, ale geje powinni być na ten aspekt bardzo wyczuleni.

Ludzie są tylko ludźmi, jeśli da się im władzę zaczynają działać w sposób irracjonalny. Pan Kropiwnicki okazał się być małym człowieczkiem.

Co po kropie? Łódż będzie miała jakiegoś komisarza. To mało istotne. Rozpocznie się okres prezentowania mieszkańcom nowych kandydatur. Ciekawe jakich? Łódzkie partie są żałośnie słabe intelektualnie. W swych szeregach mają miernoty i miernoty będą wspierać. Na Darwina, jakże bym chciał być zaskoczony, ale nie będę ... niestety. Jednak kogoś trzeba będzie wybrać.

Pocieszeniem jest, że siła społecznego sprzeciwu jest w Łodzi tak duża, że każdy kandydat nie spełniający potrzeb mieszkańców może się liczyć z podobnym "wilczym biletem" jak Pan Kropiwnicki. To siła, którą mamy i z której skorzystaliśmy. Pamięć o tym pozostanie wśród mieszkańców miasta na lata.

Od kandydatów na fotel, nie "tron" jak to widział Pan Kropiwnicki, Prezydenta Miasta Łodzi oczekuję reaktywacji Parady Techno. Imprezy mogącej stanowić wizytówkę miasta i jakże atrakcyjnej dla naszego środowiska. Gejowski dobrze to podsumował: parada ulicami miasta zakończona koncertami w Atlas Arena.
Festiwal Graffiti - kolejna impreza rozsławiająca nasze miasto.
No i sprawne zarządzanie miastem. Na miejscu, z zaangażowaniem. Żebym nie stał w korkach, żebym nie tonął w zaspach, żebym był dumny.

sobota, 9 stycznia 2010

Urokliwy piątek

17 stycznia 2010 Kropa no more
Obecność obowiązkowa. Obwody głosowania Chuj w czapce nie wywiesił obwieszczeń i ludzie nie wiedzą, gdzie głosować.

W poniedziałek chyba, umówiłem się z Wiedźmą na rozmowy tajemne na jakiś dzień tygodnia po 20. Wolny miałem tylko piątek, to się wybrałem, ToyToyem zresztą (wspominałem już, że zakupiłem nowy akumulator?). Jak się Gejowski zwiedział, to on też chce jechać - no dobra. Wiedźma z przyczyn niezależnych od niej nie dotarła. Za to Gejowski korzystając z okazji przede mną i Homofobem, tudzież jego bratem roztoczył swoje wizje przyszłości, oczywiście własnej. Naszych skromnych osób potrzebuje tylko do sfinansowania swoich pomnikowych marzeń. A potem dumny i blady będzie patrzył w dół i z trudem poznawał.
Koszmar.
Ale Metka prosił - to chyba właściwe słowo - żebym o 21 był na spotkaniu z jakimś jego "coolegą". Gejowskiego nie szło zamknąć, więc do Łodzi Kaliskiej dotarłem z nim dopiero o 22, po to tylko, żeby się dowiedzieć, że Metka dopiero wychodzi z domu. Dobra, wściekły piję piwo o zawartości alkoholu 1,1%, które jako żywo, jak piwo nie smakuje. Ale, EUREKA!!! Na wprost mnie siedzi ANIOŁ - nie, nie o Gejowskim piszę, powaliło Was?! Przy sąsiednim stoliku siedział Cud natury, i lico, i uśmiech, i ząbki, i oczęta wielkie, i mięśnie pulsujące - no umarłam. Ale szybko zmartwychwstawszy patrzyłem, och!, jak ja patrzyyyyyłem. Gejowski coś tam ględził o swoim pomniku, a ja ócz oderwać nie mogłem od Cuda. Cudo siedziało z całkowicie nieodpowiednim dla siebie facetem i ocznie usiłowałem mu to uzmysłowić. Niestety Metka zadzwonił, że to spotkanie jest na Piotrkowskiej 97, a nie w Kaliskiej. Wychodziłem ze łzami w oczach, własnych, Cudo jakoś nie załkało za mną.
Koszmar
Szliśmy z Gejowskim na Pirotrkowską 97, on dalej o pomniku, ja o Cudzie. Wchodzimy, jest 23:15, Metki nie ma. Ta suka ma w dupie to, co sama mówi! Furia we mnie wstąpiła, bo mogłem jeszcze choćby kilka minut więcej patrzeć na Cudo. W końcu larwa się wtoczyła i idziemy się dosiadać do "coolegi". "Coolega" siedział w wianuszku cycków plus niecycatych trzech. Zaprezentowaliśmy się wokalnie i palpatacyjnie, po czym usiedliśmy z boczku, czekając aż rozwinie się jakaś konwersacja. Nie rozwinęła się. Metka usiłował jakoś wejść w to kółko graniaste. A Gejowski, Gwiazda i ja zajęliśmy lożę szyderców. Otóż "coolega" Metki przedstawiał sobą zjawisko nadprzyrodzone. Jego radosne piszczenie, machanie wszystkimi kończynami naraz, przewracanie oczami i gadanie od rzeczy robiły wrażenie. Zdaniem Metki szeptem nadnaturalnie scenicznym spytałem, czy takie coś, to się ma wrodzone, czy też nabywa drogą ćwiczeń. Urzeczenie nie trwało długo, ustaliliśmy, że Gwiazda ma atak wyrostka, Gejowski umiera z głodu (jak zwykle), a ja wpadam w delirkę z braku alkoholu i NATENTYCHMIAST musimy już iść. Metka został przegłosowany; każdy z nas z braku umiejętności pomachał "cooledze" Metki tylko jedną kończyną na pożegnanie i oddaliliśmy się, jak najbardziej pośpiesznie.
Koszmar.
No ale cooleżeństwu mało było jeszcze atrakcji na wieczór i poszliśmy do FouFou. Najmilsze memu sercu było powitanie. Na widok Gejowskiego właścicielka obwieściła na całą salę "Ooooo, pączuszek przyszedł!!!!", i od razu zrobiło się swojsko. Ja wypiłem kolejne wiadro herbaty. Cooleżeństwo piło, co popadło. Gejowski biegał po lokalu i każdemu, kto chciał słuchać i nie chciał, opowiadał o swoim pomniku. Dosiadł się Młody Gej (choć wyglądał, jak zaprzeczenie mojego wyobrażenia o Młodym Geju) i z młodzieńczą dezynwolturą zakomunikował, że Gejowski vel Pączuszek wygląda w naszym gronie na najstarszego. Nawet jakoś przyjaźniej spojrzałem na tę antytezę Młodego Geja.
Koszmar umiarkowany.

poniedziałek, 7 grudnia 2009

Teatr Nowy "Brygada szlifierza Karhana"

Ale maraton, teatr dzień po dniu. Tym razem w towarzystwie Wiedźmy, Homofoba, Katołodzianki, Prawie Żonatego i Gejowskiego. Spektakl świetny. Recenzja tutaj. Nie byłeś, to idź, polecam. Nie rozpisuję się na temat tej sztuki, chyba wystarczy, że polecam.
Po teatrze popijawa u Gejowskiego. I sporo rozmów i o sztuce, którą zobaczyliśmy, i o życiu.

niedziela, 6 grudnia 2009

Teatr Nowy "Aj waj! czyli historie z cynamonem" i Shortbus

Jak zwykle paczką - Wiedźma, Person, Ego, Gejowski i ja - poszliśmy do teatru. Wszystko dzięki nieocenionemu Gejowskiemu, który nie wiem jak, ale zawsze potrafi załatwić bilety i zachęcić do tej formy rozrywki. Jestem mu wdzięczny.

Właściwie nikt nie sprawdził na co idziemy. Okazało się, że trafiliśmy na spektakl kabaretowy osnuty na motywach kultury żydowskiej w wykonaniu Grupy Rafała Kmity. Początek przedstawienia był trochę słaby, ale potem się wszystko rozkręca i jest naprawdę śmiesznie. Plus fajnie zaśpiewane piosenki. Warto pójść i zobaczyć. I warto klaskać na koniec, bo aktorzy są przygotowani do dania nawet czterech różnych bisów, z których rapowana piosenka o rabinie, czy piosenka dziwki robią spore wrażenie.

Zapamiętałem fragment jednego ze skeczy. Do Haima, młodego kawalera, przychodzi Zelman, miejscowy swat, z prezentacją kobiet szukających zamążpójścia. Haim jest wybredny i słusznie, bo oferta jest delikatnie mówiąc "nieświeża". W końcu Zelman pokazuje Haimowi zdjęcie jednej z panien:

Haim: A ile ona ma lat?
Zelman: A ile Ty Haim chciałbyś, żeby ona miała? To uczynna kobieta, ona się dostosuje.

To tak a propos moich zmagań z wiekiem ;)

A tu rapowanie:


Po teatrze paczka wpadła do mnie i obejrzeliśmy "Shortbus". Film, który nigdy nie wejdzie na polskie ekrany kinowe, telewizyjne, ani nie pokaże się na DVD. Przyczyna prosta, bywa uznawany za pornograficzny ze względu na niesymulowane sceny seksu. Najzabawniejsze, że ten seks jest pokazany tak, że zupełnie nie podnieca, co było zamysłem reżysera. Po filmie dłuższa dyskusja o nim.

Moja ulubiona piosenka "In The End" z tego filmu zaśpiewana przez Justin'a Bond'a:


Oto jej tekst:
We all bear the scars
Yeah, we all feign a laugh
We all cry in the dark
Get cut off before we start

And as your first act begins
You realise they're all waiting
For a fall, for a flaw, for the end

And there's a path stained with tears
Could you talk to quiet my fears
Could you pull me aside
Just to acknowledge that I've tried

As your last breath begins
Contently take it in
Cause we all get it in
The end

And as your last breath begins
You find your demon's your best friend
And we all get it in
The end

Na zakończenie pijany w trupa Gejowski wyrzucił przez okno mój telefon. Miał szczęście, że nie trafił w samochód sąsiada. Mam nadzieję, że minionej nocy rzygał długo i boleśnie ;)