Pokazywanie postów oznaczonych etykietą koncert. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą koncert. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 28 czerwca 2012

Queen, Adam Lambert, Wroclaw, 7 lipca




 Adam Lambert (fot. Getty Images)
Ten wąsik, ach, ten wąsik

Równolegle z koncertem Eltona Johna w Łodzi w ramach Rock in Wroclaw Festival wystąpi grupa Queen z wokalistą Adamem Lambertem.
Adam Lambert ma 30 lat i dla niewtajemniczonych zajął drugie miejsce w ósmej edycji programu “American Idol”. Ponadto nie kryje swoich preferencji seksualnych i otwarcie mówi o swoim gejostwie.
Paraleli pojawia się aż nadto. W dwóch polskich miastach jednocześnie pojawią się dwaj homoseksualni wokaliści. Z tym, że jeden od dawna już słynny, a drugi wchodzący w buty nie mniej słynnego, ale zmarłego Freddiego Mercurego, zresztą równie homoseksualnego.

Zarówno na jednym, jak i drugim koncercie można się spodziewać tłumów. W ogóle to zadziwiające, że polskie homofobiczne jednak w większości społeczeństwo tak bardzo hołubi otwarcie homoseksualnych wykonawców.

 Jakby jeszcze jednocześnie gdzieś w Polsce wystąpił George Michael, Boy George i David Bowie, to Polska stałaby się najbardziej koncertowo zagejonym krajem świata. Dokładając do tego Melissę Etheridge, k.d. lang i Beth Ditto (tak dla przykładu), a mielibyśmy istny homoseksualny zalew, po którym nawet Jarosław Kaczyński nabrałby odwagi, by ujawnić swoją prawdziwą orientację płciową.

Wracając do Queen, na zakończenie EURO 2012 publika bez zmrużenia oka i uschnięcia uszu dwóch wysłucha “We are the champions” nie zastanawiając się, że tekst napisał tzw. “pedał” Freddy Mercury i swoim głosem rozsławił. Tym samym nam nic po tym, bo my tylko:
We are the champions - my friend
 And we'll keep on fighting till the end

Ciekaw jestem co wyśpiewa Adam Lambert. Pan Lambert maluje oczy, szminką pociąga usta, a mocnym pudrem posypuje twarz, co widać na zdjęciu. Uważany jest za uosobienie kiczu, co mu zupełnie nie przeszkadza. I mnie też by nie przeszkadzało pod warunkiem, że byłby godnym następcą Freddiego, którego wąsik mnie śmieszył, ale nie to w nim ceniłem.

Znalazłem takie oto zestawienie głosów obu panów.



No niestety, Freddy miał głos i niższy, i głębszy. Adam Lambert mógłby najwyżej sprzątać Freddiemu nocnik spod łóżka. Do tego wyraźnie słychać kozi zaśpiew, co przy dobrym samopoczuciu wokalisty świadczy o jego umiejętnościach jak najgorzej.

piątek, 22 czerwca 2012

Sir Elton John 7 lipca w Łodzi

Dzaiadku, drogi dziadku...

Fot. mmlodz.pl
Bilety na występ Reginalda Kenneth Dwighta są dostępne już od stycznia. Ceny przeciętne: od 99 do 599zł, a za 699zł można zostać VIPem. Wszystkie miejsca siedzące.

Niestety ja nie mogę pojąć, co ludzie widzą w oglądaniu artysty na telebimie i słuchaniu jego głosu przez głośniki. Czy ma to jakiś mistyczny charakter? Coś jak uczestnictwo w mszy:  tylko jeden gość ma fan, bo i poje, i popije, a reszta może tylko z głodu i pragnienia ślinę przełykać?

W tym przypadku dodatkowo zaskakuje pragnienie oglądania i słuchania pana sześćdziesięciopięcioletniego, co oznacza, że dla niektórych widzów mógby być dziadkiem (o ile wiele lata temu podjąłby próbę spółkowania według wskazań jedynego właściwego kościoła, zamiast tworzyć homoseksualne lobby).