Adam Lambert (fot. Getty Images) |
Równolegle z koncertem Eltona Johna w Łodzi w ramach Rock in Wroclaw Festival wystąpi grupa Queen z wokalistą Adamem Lambertem.
Adam Lambert ma 30 lat i dla niewtajemniczonych zajął drugie miejsce w ósmej edycji programu “American Idol”. Ponadto nie kryje swoich preferencji seksualnych i otwarcie mówi o swoim gejostwie.
Paraleli pojawia się aż nadto. W dwóch polskich miastach jednocześnie pojawią się dwaj homoseksualni wokaliści. Z tym, że jeden od dawna już słynny, a drugi wchodzący w buty nie mniej słynnego, ale zmarłego Freddiego Mercurego, zresztą równie homoseksualnego.
Zarówno na jednym, jak i drugim koncercie można się spodziewać tłumów. W ogóle to zadziwiające, że polskie homofobiczne jednak w większości społeczeństwo tak bardzo hołubi otwarcie homoseksualnych wykonawców.
Jakby jeszcze jednocześnie gdzieś w Polsce wystąpił George Michael, Boy George i David Bowie, to Polska stałaby się najbardziej koncertowo zagejonym krajem świata. Dokładając do tego Melissę Etheridge, k.d. lang i Beth Ditto (tak dla przykładu), a mielibyśmy istny homoseksualny zalew, po którym nawet Jarosław Kaczyński nabrałby odwagi, by ujawnić swoją prawdziwą orientację płciową.
Wracając do Queen, na zakończenie EURO 2012 publika bez zmrużenia oka i uschnięcia uszu dwóch wysłucha “We are the champions” nie zastanawiając się, że tekst napisał tzw. “pedał” Freddy Mercury i swoim głosem rozsławił. Tym samym nam nic po tym, bo my tylko:
We are the champions - my friend
And we'll keep on fighting till the end
And we'll keep on fighting till the end
Ciekaw jestem co wyśpiewa Adam Lambert. Pan Lambert maluje oczy, szminką pociąga usta, a mocnym pudrem posypuje twarz, co widać na zdjęciu. Uważany jest za uosobienie kiczu, co mu zupełnie nie przeszkadza. I mnie też by nie przeszkadzało pod warunkiem, że byłby godnym następcą Freddiego, którego wąsik mnie śmieszył, ale nie to w nim ceniłem.
Znalazłem takie oto zestawienie głosów obu panów.
No niestety, Freddy miał głos i niższy, i głębszy. Adam Lambert mógłby najwyżej sprzątać Freddiemu nocnik spod łóżka. Do tego wyraźnie słychać kozi zaśpiew, co przy dobrym samopoczuciu wokalisty świadczy o jego umiejętnościach jak najgorzej.
Hm. Dla Ciebie wyznacznikiem talentu jest "niskość i głębokość" głosu. Dla mnie wyznacznikiem talentu, są opinie muzycznych ekspertów, którzy zgodni są co do faktu, iż głos Lamberta jest delikatnie rzecz ujmując bardzo dobry. A "kozi śpiew", o którym wspominasz to tzw. Vibretto. Nie jest to cecha, która "...świadczy o jego umiejętnościach jak najgorzej.", wręcz przeciwnie, jest to sposób artykulowania głosu. Wielu artystów uczy się tego latami. Dodam też, że porównywanie głosu Lamberta i Freddy'ego jest zabiegiem bezsensownie wykorzystywanym, aby rozniecić ogień w wojnie między fanami Queen i Lamberta.
OdpowiedzUsuńAle głupoty wygadujesz. Adam to wspaniały artysta. Ma cudowny głos. Następnym razem radzę przesłuchać jego utwory. A nie bezpodstawnie wygłaszać takie opinie.
OdpowiedzUsuńI jeszcze jedno gej to taki sam człowiek jak każdy z nas, też czuje.
Mhm, odezwał się wielki znawca muzyki i oceniania barwy głosu... a to że Adam Lambert jest homoseksualny to chyba jego sprawa i to jest najmniej ważne.
OdpowiedzUsuńNiektórzy ludzie są naprawdę żałośni.
Każda sytuacja w której "nowy" zastępuje kogoś o ustalonej renomie wywołuje porównania. Z reguły sa na niekorzyść "nowego", co wynika z siły przyzwyczajenia. Mnie głos Adama Lamberta się nie podoba. Jest słabiutki i bezbarwny - podkreślam: dla mnie taki jest. Jeśli budzi cudze zachwyty, to tym lepiej dla Lamberta, ostatecznie nawet Doda ma swoich wielbicieli gotowych w hołdzie dla jej "niewątpliwego" talentu oddać za nią krew, szpik i własne podroby.
OdpowiedzUsuńNigdzie nie czepiałem się homoseksualności Lamberta, więc nie wiem skąd to czepianie się mnie zupełnie jakbym był homofobem. On sam się z tym nie kryje - i bardzo miło z jego strony - a więc trudno się dziwić, że jest to widziane w pewnym kontekście - wcale nie negatywnym przecież.
To co chłopaki, idziecie na ten koncert? Bilety już macie?
Zaświadcza się, że ob. Teresa Padłocycka nie jest homofobką. Ob. Teresa Padłocycka uwielbia gejów, co manifestuje od lat (!) każdą częścią ciała. Ponadto, cały szereg heteroseksualnych mężczyzn sprowadziła przez te lata na słuszną drogę, i to nawet tanio.
OdpowiedzUsuńŁódź, dn. 28.06.2012 r.
Podpisano: tow. Metka Boska, starszy referent ds. walki z homofobią i odchyleniami od homonormy.
I komentarz: jak przejmiemy w Polsce władzę (a jesteśmy na dobrej drodze - już nawet mieliśmy "swojego" premiera, tylko niestety była to "skrytka") to IPN przekształcimy w Instytut do Walki z Homofobią i będziemy wystawiać takie zaświadczenia. Będzie się można autolustrować (wnosić o wydanie zaświadczenia, że się nie było nigdy homofobem), osoby wybierane na różne stanowiska będą musiały składać oświadczenia lustracyjne (czy są albo były homofobami), będziemy też pozbawiać homfobów stanowisk, jeżeli złożyli fałszywe oświadczenie lustracyjne. Pozbawiać stanowisk będzie specjalny Sąd do Walki z Homofobią (XXIV Wydział Sądu Okręgowego w Łodzi - Sąd do Walki z Homofobią), orzekający np. w składzie: SSdWzH Teresa Torebetta Padłocycka-Jakisiowa (cooleżanka sędzia przewodnicząca), SSdWzH Metczysława Legislawa Boska-Lanserska(cooleżanka sędzia referent) i SSdWzH Gizela Bernadetta Gejowska-Urynicka, (cooleżanka członek - z przeproszeniem). Protokolantką będzie Xellia Eterska-Muzykalska. Oskarżać będzie prokurator ds. walki z homofobią, Prok. dsWzH Raandomira Cyklistowska-Barebecka.
Aż boję się pomyśleć, gdzie ów sąd będzie miał siedzibę. Może trzeba by było wybudować nową na gruntach uświęconych antyhomofobiczną tradycją z pięknym widokiem na otaczający park? ;)
UsuńFreddie to nieszkolony baryton, który wolał śpiewać jako tenor a Lambert to szkolony tenor - jego głos jest zdecydowanie wyższy niż Freddiego. Tu nie ma i nie może być porównania a obaj spokojnie dają radę ariom operowym. Co do Lamberta - nie słuchałeś właściwych wykonów IMHO. Piszę to jako fan Queen, który zwyczajnie zadał sobie trud by dowiedzieć się czym nas panowie May i Taylor uszczęśliwili tym razem. Nie jestem rozczarowany, raczej zaintrygowany.
OdpowiedzUsuńTo oczywiście może oburzać, że wolę głos Freddiego (i na pewno wynika to z mojego przyzwyczajenia). Zgadzam się, że Lamberta specjalnie nie przesłuchałem, a zamieszczony fragment możliwe, że z premedytacją uwypukla różnice między wokalistami na niekorzyść Lamberta. Mam też wrażenie, że przy Lambercie tempo jest wolniejsze. Żeby podołał? Bo zespołowi brak dawnej energii?
UsuńKoncert będzie dla fanów rozstrzygnięciem. Ciekawe jaki styl show Lambert wybierze, czy jest sceniczną osobowością.
Zaskakuje mnie, że pojawili się sami fani nowego wokalisty Queen. To w sumie dobrze, choć nikt nie napisał, że na koncercie będzie pokazując jakim jest spragnionym wrażeń fanem Lamberta.
Ja uważam,że Adam jest świetnym wokalistą. Niestety mało docenianym w Polsce. Bo co,że gej. Jeśli pada takie słowo , to od razy cała nasza społeczność wyśmiewa twórczość takiej osoby(bez wcześniejszego zapozanania się z jego utworami). To smutne, ale niestety prawdziwe. Mam nadzieję, że kiedyś się to zmieni.
OdpowiedzUsuń