P O
ieprzyć bywateli
Prasa doniosła ostatnio, że prezesem spółki miejskiej ZWiK została niejaka Włodzia Tomaseska, czyli "znany i lubiany" w naszym środowisku Włodzimierz Tomaszewski. Zadecydowała o tym pani zdanowska, którą licznie tu obecne koleżanki zechciały wesprzeć swoimi głosami w wyborach.
Z wydarzeń ostatnich dni - pani zdanowska zadecydowała również o tzw. "oszczędnościach" na edukacji. Chodzi o zamknięcie części łódzkich szkół, bo są "nierentowne" i uczy się w nich za mało dzieci, a najrentowniejsze są takie szkoły, gdzie w klasach jest po 40 uczniów, więc te mniejsze trzeba zamknąć. Jest to ewidentna "oszczędność", gdyż wydawanie pieniędzy na edukację czy naukę jest, jak wiemy, zbędne.
Azazelowi, danielowi, Jakisiowi, Teresie i Gejowskiemu gratuluję dokonanych wyborów :)
Jednocześnie uprzejmie zawiadamiam, że od wyborów upłynęły już prawie 3 miesiące, a w łódzkich ulicach nadal są dziury. Zapraszam np. na ulicę Wieniawskiego celem potwierdzenia powyższego.
Zaiste - głosowanie na Partię "Pieprzyć Obywateli" było świetnym wyborem. Gratuluję cooleżankom takiego wyboru.
autor: Metka Boska
[tytuły: Teresa]
Nie głosujmy na PO, nie głosujmy na Pisdę, głosujmy na SLD - krzyczy do nas Metka Boska. Jest w tym sens, bo jeśli SLD będzie silne, to będzie mogło wejść w koalicję z Pisdą. Tak jak w TVP, żadna ze stron nie brzydziła się drugiej. Koalicjanci sprawnie się tam urządzili, "jedynkę" wzięła Pisda, "dwójkę" SLD. Wymieniono wszystkich na swoich - cóż za zbieżność podejścia obu tak "różnych" partii politycznych. Dało nam to niepowtarzalną szansę oglądania "obiektywnych" programów Janka Pospieszalskiego. Dzięki staraniom koalicjantów (m.in. wypłaty odszkodowań) TVP jest dziś na krawędzi utraty płynności finansowej i zawiesza nadawanie programu od 2 do 5 rano (nie dotyczy kablówek).
OdpowiedzUsuńZe strony SLD zaś uzyskaliśmy możliwość oglądania wielu filmów o tematyce gejowskiej i wielu programów rzeczowo omawiających nasze sprawy... ja nie oglądałem, ale Metka na pewno je wszystkie widział.
Obecnie SLD rządzi w TVP samodzielnie, co widać, słychać i czuć.
Bazując na doświadczeniach z TVP możemy być pewni, że głosując na "Sojuz Lewizny Dziedzicznej" zostaniemy wysłuchani, wsparci i ekscytująco wyruchani.
Tereniu, a poza udowadnianiem, że Gowin, Radziszewska, Węgrzyn czy Niesiołowski są większymi przyjaciółmi LGBT niż Napieralski, Piekarska czy Kalisz - będzie coś merytorycznie na temat likwidacji szkół, dziur w jezdniach i posadki za 15.000/miesiąc dla Włodzi? Bo strasznie jestem ciekaw takiego komentarza.
OdpowiedzUsuńZauważ, że mówimy o różnych sprawach. Ty wywodzisz, że źle jest, iż SLD podzieliło się w TVP władzą z PiSuarem. To prawda, nie wygląda to ładnie, ale zauważ też, że byłoby chyba równie nieładnie, gdyby w TVP rządziła POrażka. Wówczas w TVP słyszelibyśmy nieustająco, jak zła jest opozycja, a jak wyborny pan tusk. Czyli mielibyśmy TVNx2. Chyba zgadzamy się, że zła jest nie tyle określona partia, ile sam mechanizm zawłaszczania mediów publicznych. Przypomnę, że POrażka miała ponad 3 lata, aby mechanizm ten naprawić.
Ja zaś wywodzę, że pomysłem debilnym jest zamykanie szkół czy robienie z Włodzi Tomaseskiej prezesa czegokolwiek poza klubem baletu wyczynowego LGBT. Ponadto wywodzę, że są dziury w drogach, co jest okolicznością bezsporną, podobnie jak to, że PiS-zdanowska miała 3 miesiące niemal na ich usunięcie.
Nie sądzisz, że Twoja emocjonalna reakcja ma się nijak do spraw, które poruszyłem?
Tak więc rzeczowo i spokojnie zapraszam Cię do dyskusji na temat poczynań partii "Pieprzyć Obywateli". I jednocześnie proszę, żebyś przestała tłumaczyć swoje polityczne wybory poprzez wskazywanie, że trzeba głosować na POrażkę, bo SLD jest okropne i ośmieliło się przejąć kontrolę nad TVP, podczas gdy jest jasnym, że wszędzie i wszystkie stołki należą się wyłącznie Polskiej Zjednoczonej Platformie Obywatelskiej i że jest słusznie i moralnie, kiedy POrażka obsadza swoimi ludźmi np. Trybunał Konstytucyjny, zaś nagannie, gdy SLD kładzie łapę na TVP. Zresztą - TVP nie oglądam, więc wybacz słonko, ale bardziej interesuje mnie stan kolei, dróg, orzecznictwa TK albo szkół.
Rozbawiłaś mnie tymi emocjami, kwiatuszku. Złość piękności szkodzi.
Nie wiem, gdzie te emocje wypatrzyłeś. Ot, głos w dyskusji.
OdpowiedzUsuńJesteś niekonsekwentny, Zdanowska odwdzięczyła się Tomaseskiemu i identycznie postępuje SLD (Joński obsadził ZWIK swoimi ludźmi - teraz zwalnianymi - i też specjalistami od kanalizacji nie byli). Taki jest mechanizm władzy w Polsce i musimy go chyba pokochać, bo zmienić się nie da.
Możliwe, że za zamykaniem szkół kryją się inne intencje niż te prezentowane publicznie. To trzeba je ujawnić!
Już przestań z tymi drogami! Ciut lepiej jest, ale też wiem, że to tylko dlatego, że chodzi o łatanie nastrojów, bo dobrych dróg nadal nie będzie.
Kolej cierpi na przerost zatrudnienia i złą organizację. Nie wydaje mi się, by w razie rządów SLD coś się tam miało poprawić. SLD nigdy nie zadrze z 300 tysiącami pracowników tej firmy.
Tereso, jest istotna różnica pomiędzy ludźmi z SLD w ZWiK i Tomaseskim. To nie ludzie z SLD byli odrywani od stołków za pomocą referendum. Osadzanie na tym - nomen omen - tolcu Włodzi wydaje mi się głęboko nieprzyzwoite, a zarazem typowe dla POrażki, która potrafiła ukwiecić Grabarczyka w czasie, kiedy ludzie koczowali na peronach czekając na spóźniające się pociągi. Nikt nigdy nie był tak bezczelny jak POrażka, być może nawet PiSuar.
OdpowiedzUsuńZamykanie szkół, niezależnie od intencji, jest głupie. Dzieci z tych szkół nie wyparują i do jakichś szkół będą musiały uczęszczać, a to oznacza - nolens volens, ale w przypadku POrażki raczej volens - że zwiększy się liczebność dzieci w klasach. Jest chyba poza sporem, że nie wpłynie to dodatnio na jakość edukacji. Przypominają mi się opisy szkół w czasach carskich, kiedy w jednej klasie koczowało po 60 dzieci. Czy na pewno tego chcemy?
Jeśli chodzi o stan dróg nie jest ciut lepiej, tylko dużo gorzej. Nie przypominam sobie, żeby za czasów wiceprezydentury Jońskiego (w początkach 2010 roku) aż 3 miesiące były potrzebne na to, żeby zacząć (!) łatanie dziur.
Zarzucasz mi niekonsekwencję? Ja twierdzę, że obstolcowanie dupy tomaseskiego jest wyjątkowo obrzydliwe i nieporównywalne z jakimkolwiek politycznym zawłaszczaniem (a to z uwagi na przywołany argument dotyczący referendum). Ponadto uważam, że menedżerów spółek komunalnych powinno się zatrudniać w drodze uczciwego konkursu, przeprowadzanego przez zewnętrzne firmy rekrutacyjne. Platforma miała ponad 3 lata, aby to osiągnąć. To prawda, SLD rządziło wcześniej i też mogło to zrobić, ale to nie SLD głośno krzyczało o tym, że zbuduje IV RP, gdzie wszystko będzie już odtąd moralne, przejrzyste i wolne od politycznej korupcji. To krzyczała POrażka (na fali krytyki tzw. "afery Rywina"). Stąd więc moje wymagania wobec POrażki są dużo większe. Nie wolno obiecywać gruszek na wierzbie, a potem śmiać się w nos wyborcom. Dla POrażki robienie z wyborców debili jest chlebem powszednim. Miało być in vitro - nie ma. Miały być niższe podatki - są wyższe. Miało być uczciwie - jest prawicowo, jak u "Mira, Zbycha i Rycha". Sorry, ale nikt chyba jeszcze nigdy na taką skalę Polaków nie oszukał, jak ta banda złodziei.
Tereso, podtrzymuję - rozmawiajmy rzeczowo i wymieniajmy się argumentami, a nie demagogią.
Środowisko LGBT, to ludzie młodzi, w średnim wieku i seniorzy, biedni, średniozamożni i bogaci, żyjący w dużych miastach, małych miastach i całkiem na wsi, w różnym stopniu wykształceni, single, żyjący w parach i skaczący z kwiatka na kwiatek, chcący mieć dzieci i nie czujący tego, oczekujący sformalizowania swojego konkubinatu i wolni od tej potrzeby, wierzący i niewierzący, żyjący otwarcie lub skrycie, itd. Po prostu jesteśmy różni, a przez to różnie ustawiamy nasze priorytety.
OdpowiedzUsuńŚrodowiska LGBT są przywiązane do SLD, jedynej dużej, lewicowej formacji politycznej. I słusznie, bo to jedyna partia, która, przynajmniej w deklaracjach, dostrzega nas i nasze potrzeby. Niestety mam wrażenie, że odwrócenie się sporej części środowisk LGBT od tej partii wynika z tego, że pokładane nadzieje nie zostały spełnione, gdy SLD rządził.
Polityka, to suma wrażeń głosujących. Po niepowodzeniu z SLD, sympatia (czytaj: nadzieja) części środowisk LGBT przeszła na PO. Czas pokazał, że ta partia nie widzi naszych postulatów, a do tego afiszuje się takimi osobami jak Pani Radziszewska. Jednak jesteśmy nie tylko homoseksualni, ale też jesteśmy pracownikami, przedsiębiorcami, artystami, emerytami, uczniami, bezrobotnymi, itd. Myślę, że wiele osób postawiło na PO właśnie z tego punktu widzenia. I mogą się zawieść.
Polska polityka to karuzela. Rządzą nami kolejne formacje polityczne, i kolejne zawodzą, a wtedy zamieniane są na inne, postępującego według identycznego schematu („po nas choćby potop”, koledzy partyjni, acz niekoniecznie profesjonaliści, na intratne stołki).
To czego mi najbardziej brakuje, to ludzie dużego formatu, osobowości. Nie ma ich żadna partia, sorry Meciu, z SLD włącznie. Za parę miesięcy będę musiał wybierać. Jedna z partii musi mi dać nadzieję. Także Meciu nie wymyślaj ludziom, nie potępiaj, a daj im nadzieję.
Na początku po prostu oniemiałem... :) Później przyszła świadomość.
OdpowiedzUsuńMetka się kiedyś obraziła o "salonowego komunistę" - czy coś takiego - co nie było moim wymysłem, a tylko epitetem rzuconym przez innego komentatora i przeze mnie popartym. Obraza ta miała się ujawnić w bezterminowym bojkocie tego forum.
Uproszona przez rzesze fanów, w tym mnie, postanawia powrócić i na forum i do polityki. Widzę jednak, że wygłodzona przydługim milczeniem wybuchła jak wielki balon z gazem bojowym.
Pod koniec komentarzy widzę już jednak czyste niebo - gaz się rozszedł, Metka - zeszła do kupy i mam nadzieję, że dalsza dyskusja będzie już spokojniejsza :D
Poczułem się wywołany do tablicy, jako, że metka boska pogratulowała mi wyboru. A dziękuję.
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, że zacietrzewienie cooleżanki coraz bardziej zbliża ją do PiS-owych fundamentalistów, głuchych na argumenty sprzeczne ze światopoglądem. Czy jestem bezkrytycznym zwolennikiem PO? Nie. Podobnie, jak nie jestem bałwochwalczym i czołobitnym admiratorem SLD. Dlaczego? Bo uważam, że konieczny jest dystans. Tak do sceny politycznej, jak i poczynań polityków.
Zdanowska posadziła WT w „kanalizacji”. Widać gołym okiem, że to jakiś rewanż, nie wiadomo nam tylko za co. I do czego WT jest tam właśnie Zdanowskiej potrzebny. Czasem bywa też tak, że takie decyzje dyktuje specyficzny rodzaj dyplomacji.
Poza tym, wydaje mi się, że decyzje o wyborach politycznych nie są determinowane seksualnością, podobnie jak nie są determinowane kolorem włosów czy oczu: Jestem gejem, to głosuję na SLD, jestem brunetem, więc głosuję na PiS. Idąc dalej w tę bzdurę: cooleżanki, którym podoba się Napieralski głosują na SLD, a te gustujące w Tusku - na PO.
Jakoś trudno mi zrozumieć argumenty za SLD, przytaczane przez metkę boską. SLD tradycyjnie przed wyborami staje się antykościelny, by po wyborach przycichnąć, by nie powiedzieć przyklęknąć.. To już taką świecka tradycją się stało.
Ja wiem, że PO nie złożyła projektów ustaw o legalizacji związków jednopłciowych, ale o ile wiem, SLD też nie złożył. I to nie jest kwestią mentalności, a kalkulacji.
Upraszczając. Podobno (nie znam wiarygodnych badań) społeczność LGBT to w Polsce ok. 7 proc. obywateli. A co to za atrakcja taki elektorat? Jeśli fatycznie LGBT to 7 proc. to w liczbach wyraża się liczbą 2,5 mln. ludzi, z czego do głosowania uprawnionych jest 1.750.000 Frekwencja w wyborach to – dajmy na to 40 proc. – do urn z LGBT uda się 700.000. Na takiej „sile” może zależeć wyłącznie partii kanapowej, np. Palikota lub Kluzik. Ta jednak, jak wiadomo, szuka elektoratu bardziej licznego gdzie indziej. Skutecznie, co pokazuje ostatni sondaż poparcia: FJN - 4 proc, Palikot – 1 proc.
Osobiście doradzałbym mojej cooleżance (którą autentycznie wielbię za, że tak się poetycko wyrażę, w chuj przymiotów) metce boskiej, by zdystansowała się: spojrzenie z pewnej odległości daje zaskakująco ciekawe spostrzeżenia. Nadgorliwość (w jakiejkolwiek sprawie) daje obraz jednostronny, a – jak wiemy – co innego widać z przodu, co innego z tyłu. Pomijając już kwestię, że to „co innego” służy również do czego innego.
Nie będę zalecał meci zimnego kompresu na rozpaloną głowę, bo ta głowa go nie potrzebuje. Poradzę jedynie i uparcie: choć odrobinę większego dystansu. Bo jeszcze za agitatorkę i apologetkę cię wezmą koffana
Podsumowując Twój wywód Jakisiu, mam głosować na POrażkę, bo ma mnie w dupie i lansuje homofobicznych polityków, podnosi podatki, zamyka szkoły, likwiduje szpitale (to najnowszy pomysł zdanowskiej), nie buduje dróg, rozkłada koleje, zalicza wpadki w polityce zagranicznej (co zobaczycie w drugiej połowie roku, kiedy to na życzenie premiera, bojącego się wyborów wiosną, będziemy mieli nieudaną polską prezydencję w Radzie Unii), a jeżeli mi się to nie podoba, to mam "rozpaloną głowę" i jestem "jednostronny"? Dziękuję, zostanę z rozpaloną głową. Nigdy nie poprę prawicy, bo prawica źle rządzi. I już. I moja orientacja jest tu tylko jednym z argumentów. Tak, istotne jest dla mnie uregulowanie moich spraw i drogą do tego jest formalizacja związków partnerskich. Więc jest to dla mnie ważna, życiowa sprawa. Ale prócz tego - są jeszcze inne sprawy: sypiący się budżet, który uderza w moje sprawy majątkowe (niepewność co do kredytów), fatalny stan kolei, dróg, rosnące podatki, drożyzna, psucie Trybunału Konstytucyjnego - to są skutki rządów POrażki, która lansuje sie jako specjalistka od gospodarki. Otóż ja jednak ufam w kwestiach gospodarczych SLD, bo jest to partia ludzi rozsądnych, pozbawionych uprzedzeń. Za SLD był wzrost gospodarczy i podatki spadały, teraz jest odwrotnie. I takie są fakty.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o zaniechania SLD w kwestiach spraw LGBT - zgadzam się z Twoją krytyką. Ale bądźmy obaj uczciwi. SLD musiało zachować spokój społeczny w sytuacji, w której ważyło się polskie członkostwo w UE (w 2003 roku było referendum). Potem, jak wiesz, nadmuchano sprawę Rywina i niestety sytuacja polityczna się skomplikowała. Poza tym - to były jednak trochę inne czasy. SLD rządziło w latach 2001-2005 i wiele się od tego czasu zmieniło, także jeśli chodzi o mentalność Polaków. Wreszcie, zmieniło się też samo SLD. Napieralski i Piekarska czy Kalita zastąpili pokolenie matuzalemów lewicy. Joński, protestując przeciwko likwidacji szkół, pokazuje taką lewicę, jaką lubimy - wrażliwą na sprawy społeczne i rozsądną (bo nierozsądne jest "oszczędzanie" na edukacji i ograniczanie Polakom szans rozwojowych - edukacja jest zawsze inwestycją).
Jakisiu, ja też Ci proponuję okład na rozpaloną głowę. Przejrzyj na oczy i zrozum, że prawica szkodzi Twoim interesom. Od lat 80. upłynęło sporo czasu i ani prawica nie walczy dziś o wolność, ani lewicą nie kieruje Czesław Kiszczak. Jest XXI wiek. A bycie Machiavellim jest dobre, jeśli czemuś służy. Tymczasem POrażka zachowuje się makiawellicznie, ale nie służy to niczemu. Jakie mamy korzyści z ich rządów? Orliki posła Biernata, hehe..?
Cieszy mnie porażka POrażki. Ta partia przegra wybory, bo ludzie źle znoszą lekceważenie. Tę lekcję kiedyś odebrał SLD i odrobił ją dobrze. POrażka zaś pokazuje, jak bardzo nie interesują jej wyborcy. Kwiatki dla grabarczyka za bałagan na kolejach czy osadzenie wywalonej w referendum włodzi tomaseskiej w ZWiKu, to dobre przykłady krańcowej bezczelności tej partii. Przykro mi, że to powiem, ale narasta we mnie przekonanie, że tylko masochista lubujący się w upokorzeniach byłby skłonny głosować na partię, która krzyczała niedawno "nie róbmy polityki, budujmy szkoły", teraz zaś szkoły te zamyka.
A propos ZWiK, Tomaszewski zastąpił tam Teodorczyka z SLD, który jak wiadomo jest specjalistą od wodociągów na równi z Tomaszewskim. Oczywiście lepszy Teodorczyk bo z SLD czyli geje w wodociągach mieli lepiej :P Nu ale teraz pan Teodorczyk nie może tak po prostu odejść z posady za 15 tysięcy miesięcznie. Zgodę musi wyrazić Sejmik Województwa gdzie pan Teodorczyk jest radnym. Takiej zgody oczywiście nie będzie więc przez najbliższe 4 lata będziemy mieć w ZWiK pana Teodorczyka za 15 tysięcy miesięcznie na wiecznym urlopie albo zwolnieniu. Za 15 tysięcy, które można było przeznaczyć na inne cele. Na przykład dofinansowanie szkół.
OdpowiedzUsuńPoza tym nie żałuję swojego głosu na Hankę (mimo koalicji z PiS i układów z Tomaszewskim). Uważam że w swoich niepopularnych decyzjach jest 1000 lepsza niż pipowaty Joński, który tylko biega po mediach i pokrzykuje nie mając niczego do zaoferowania. Jakie ma dokonania jako radny sejmiku województwa? Pewnie takie same jak za czasów urzędowania w WFOŚ i WUP gdzie oczywiście był mianowany dzięki politycznym układom. Dokładnie takim jak teraz Hanki z Włodkiem.
A teraz merytorycznie - czyli Twoim zdaniem pani zdanowska zrobiła słusznie, dając stołek tomaseskiej, a jednocześnie wiedząc, że Teodorczyk nie może być - jako radny - zwolniony z ZWiK?
OdpowiedzUsuńKtóre decyzje zdanowskiej są Twoim zdaniem dobre? Konkretnie proszę i z odniesieniem do likwidacji szkół oraz posadzeniem tomaseskiej w ZWiK.
Nie jestem wrogiem niepopularnych decyzji. Jestem wrogiem głupoty. Likwidacja szkół to głupota. Zwlekanie od końca grudnia do połowy lutego z łataniem dziur w jezdniach to głupota i lekceważenie podatników. Płacenie dwóm prezesom ZWiK za "pracę" to głupota i niegospodarność. Co masz do powiedzenia na temat tych decyzji Zombicy?
Radzę cooleżankom zmądrzeć. Nam potrzebna jest ustawa o związkach partnerskich. Jest to potrzebne tym spośród nas, którzy żyją w stałych związkach, a więc - w sensie prawnym - dokonują ciągu nieopodatkowanych darowizn na rzecz osób, z którymi prowadzą wspólne gospodarstwa. Nie chcę niekomu źle życzyć, ale jeśli nie wygra SLD (i to z ponad 50% poparciem) i nie będzie ustawy o związkach partnerskich, to któregoś dnia zapuka do Waszych drzwi smutny pan z urzędu skarbowego, pytając o te nieopodatkowane darowizny. I wtedy skończy się Wasze uwielbienie dla partii pani Radziszewskiej, pana Węgrzyna, pana Niesiołowskiego i pana Gowina. Radzę się zastanowić.
I czego się mnie czepia??? :)
OdpowiedzUsuńMetko Czcigodna, ucieszy Cię zapewne informacja, że rozczarowany indolencją i zakłamaniem PO, postanowiłem w najbliższych wyborach głosować (nie cofając zgłaszanych wcześniej zastrzeżeń) na SLD. Również dlatego, by ratować nasz kraj przed bagnem klerykalizmu. Kroplą, która przelała czarę goryczy, była następująca wieść [cyt. za abiekt.pl]:
"Nie ma furtki dla małżeństw gejowskich – przekonuje minister sprawiedliwości w piśmie do episkopatu. Do listu dotarła "Rz". List został wysłany w tym tygodniu. Jak tłumaczy Krzysztof Kwiatkowski, napisał go, ponieważ na lutowym posiedzeniu komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu padło pytanie dotyczące skutków nowelizacji ustawy – Prawo prywatne międzynarodowe. (...) – Im bardziej minister uspokaja, tym bardziej ja się martwię – mówi Adam Hofman, rzecznik prasowy PiS. – Lepiej byłoby przyjąć naszą poprawkę, która zablokuje możliwość małżeństw osób tej samej płci – mówi. Zdaniem polityka PiS napisanie przez ministra Kwiatkowskiego listu do episkopatu świadczy o tym, że PO boi się, iż Kościół przed wyborami skrytykuje działania rządu".
Nie dodaję żadnego komentarza...
Dziękuję Azazelu. To wiele dla mnie znaczy. Twój wpis jest dowodem na to, że od prawicy zaczyna się odwracać to, co jest najcenniejsze w polskiej inteligencji.
OdpowiedzUsuńA Krzyś Kwiatkowski... cóż, to po prostu średnia poziomu intelektualnego POrażki. Nie chcę użyć określenia "wsiowy głupek", ale fontanna intelektu to to nie jest. Taka "postać", że "lepiej posiedzieć niż postać".
"A teraz merytorycznie - czyli Twoim zdaniem pani zdanowska zrobiła słusznie, dając stołek tomaseskiej, a jednocześnie wiedząc, że Teodorczyk nie może być - jako radny - zwolniony z ZWiK?"
OdpowiedzUsuńRozumiem, że Twoim zdaniem w takiej sytuacji nominacje są dożywotnie? Nie można nikogo odwołać, jeżeli jest radnym, nie można odwołac jeżeli będzie mu przysługiwać odprawa? Ciekawe co by było w odwrotnej sytuacji, gdyby to prezydent z SLD powołał nowego prezesa ZWiK nie mogąc odwołać dotychczasowego? Ciekawe też, że Joński obrońca uciśnionych nie namówił jeszcze kolegi z partii do dobrowolnego odejścia ze ZWiK. Przecież SLD zależy na biednych ludziach i im te 15 tys miesięcznie by się przydało :)
"Które decyzje zdanowskiej są Twoim zdaniem dobre? Konkretnie proszę i z odniesieniem do likwidacji szkół oraz posadzeniem tomaseskiej w ZWiK."
Likwidacja szkół w sytuacji gdy liczba uczniów spada a utrzymywanie po jednej klasie w każdym roczniku w szkole miejskiej jest nieopłacalne jest uzasadniona. Polska, a tym bardziej Łódź to nie raj, gdzieś trzeba ciąć, żeby dołożyć gdzieś indziej. Poza tym, każdy uczeń będzie miał miejsce w innych szkołach, będą przenoszone całe klasy. A że to będzie szkoła dla 1000 uczniów a nie 200? No trudno.
Jeżeli chodzi o powołanie tomaszewskiego do ZWiK to zgadzam się, że to zła decyzja i zwykly handel polityczny, Tomaszewski i ŁPO slowem teraz nie pisną na zdanowską i PO. Ale handel polityczny nie jest niczym nowym. Tak jak obsadzanie stołków swoimi ludźmi co SLD opanowało do perfekcji.
Dobre decyzje Hanki? Tak na szybko - twarde rozmowy z Widzewem w sprawie stadionu, plany reform z samym urzędzie. Zobaczymy co bedzie dalej, na razie minęły ze 3 miesiące. Jońskiemu do pełnej kompromitacji trzeba było aż 9.
"Nie jestem wrogiem niepopularnych decyzji. Jestem wrogiem głupoty. Likwidacja szkół to głupota. Zwlekanie od końca grudnia do połowy lutego z łataniem dziur w jezdniach to głupota i lekceważenie podatników. Płacenie dwóm prezesom ZWiK za "pracę" to głupota i niegospodarność. Co masz do powiedzenia na temat tych decyzji Zombicy?"
O szkołach napisałem, o podwójnym płaceniu też. Łatanie dziur? Nie wiem czy nie dało się szybciej, nie wiem jaki wpływ na łatanie ma ujemna temperatura. Wiem natomiast, że 29 listopada, 3 dni po odejsciu Jońskiego mielismy zapewnione odśnieżanie tylko połowy miasta.
To zdanowska odpowiada za finanse miasta, nie SLD. Więc niech nie wyrzuca pieniędzy w błoto. Skoro nie da się Teodorczyka zwolnić ze ZWiK, to niech ta kobiecina nie zatrudnia nowego prezesa. To chyba proste.
OdpowiedzUsuńTwój wywód cyt. "A że to będzie szkoła dla 1000 uczniów a nie 200? No trudno." zostawiam bez komentarza. Jeśli nie rozumiesz, że szkoły powinny być dobre, a nie duże, to Twój problem. Oszczędzanie na oświacie to debilizm. Inaczej nie da się tego nazwać. Trzeba się zdecydować - albo chcemy mieć gospodarkę opartą na wiedzy, albo chcemy być rezerwuarem taniej siły roboczej, państwem bezmózgich przygłupów, hodowanych w 40-osobowych klasach. Rozumiem, że elektorat POrażki woli debilizm. To wasz problem. Ja już mam wykształcenie, najwyżej wyjadę.
Nie zrównuj posadzenia Teodorczyka w ZWik z posadzeniem tam tomaseskiego. Teodorczyka nikt nie odwoływał w referendum, na które poszło kilkanaście milionów złotych. Zrównywanie tych dwóch sytuacji jest nadużyciem. Przekonasz się o tym w wyborach, kiedy łodzianie podziękują tej idiotce za tę decyzję. To nie tylko szmatławość i bezczelność, ale to niemal plaśnięcie łodzian w twarz. Jeśli lubisz być trzaskany w twarz, to Twój problem. Ja nie lubię.
Kolejna Twoja wypowiedź również pokazuje, że albo nie wiesz o czym mówisz, albo kompletnie nie masz argumentów: "Dobre decyzje Hanki? Tak na szybko - twarde rozmowy z Widzewem w sprawie stadionu, plany reform z samym urzędzie". Czy na szybko, czy na wolno - "twarde rozmowy" i "plany reform" to nie są decyzje. Odsyłam do słownika języka polskiego. Nie masz argumentów, co właśnie pokazałeś.
Bredzisz również w sprawie odnieżania. Widząc Twoje zaangażowanie w sprawy miasta mniemam, że jesteś jedną z tych osób, które łączą ze zdanowską osobiste interesy. Jeśli jest inaczej - sprostuj. Wyjaśnij więc może publiczności, prawicowy kolego, która to spółka nie podpisała umów na odśnieżanie i z jakiej partii był jej prezes i dlaczego był on z POrażki? Udajesz, że o tym nie wiesz?? Otóż inni wiedzą. Przypominam Ci też, że ten tak nie lubiany przez Ciebie lewicowy polityk nie potrzebował w 2010 roku półtora miesiąca na załatanie dziur, natomiast Twoja nieudolna homofobka niestety tyle właśnie czasu potrzebowała, żeby to zrobić. Bądź uczciwy i to przyznaj. Od razu też wyjaśniam, że w 2010 roku również było w styczniu i lutym mroźno, więc nie kłam i po prostu przyznaj, że ta baba jest tak znakomita, jak jej polityczny protektor Grabarczyk ("Pierwszy Kolejarz RP").
Ok, kończę temat i oddaję juz pola stadu ciotek, które uwielbiają jak rządzi prawica, która ciotki gnębi. Skoro tak wielbicie partyją koleżankę Gowina, Węgrzyna, Niesioła i Radziszewskiej, to wielbijcie sobie tę partię i to truchło dalej, jak koleżanka pawelczyk. Jak lubicie być cwelone, drogie cooleżanki, to "not in my name". Mogę się tylko z was pośmiać. Zawsze będziecie miały to klechistan, skoro popieracie prawicowych oszołomów. Tylko mi potem nie płakać, że Polska to nie Holandia. Na własne życzenie macie to, co jest.
Dyskusji ciąg dalszy. Metka dostał takiego rozwolnienia klawiaturowego, że system zakwalifikował jego ostatni komentarz jako spam. Szczęśliwie zauważyłem i zatwierdziłem jego wpis do publikacji. Przy okazji, Meciu, proszę używaj akapitów w komentarzach, tekst będzie czytelniejszy.
OdpowiedzUsuńNiewiele osób się wypowiada, ale mam nadzieję są ludzie, którzy czytają nasze wypociny i kształtują swoje poglądy. Tym razem wesprę trochę Metkę... nim znowu stanę okoniem ;)
Po objęciu rządów PO z miejsca zaskoczyła swoich wyborców, w tym liczne rzesze osób LGBT, deklaracją ówczesnej rzeczniczki rządu Agnieszki Liszki, która stwierdziła, iż rada ministrów nie będzie zajmować się prawami gejów i lesbijek... i rzeczywiście, rząd słowa dotrzymał; to chyba jedyna dotrzymana obietnica.
Tusk nie wypowiada się w sprawach LGBT, ale utrzymuje na stanowisku Elżbietę Radziszewską mimo jej skandalicznych wypowiedzi i postawy... a więc zapewne podziela jej poglądy.
Przypadkiem trafiłem na zapis dyskusji Stefana Niesiołowskiego z Kazimierą Szczuką z 2008 roku (http://www.tvn24.pl/12690,1552002,wiadomosc.html). Ostatni akapit: "(...) Niesiołowski opowiedział się za ustawowym odebraniem dzieci homoseksualistom, jeśli „sprowadzają drugiego homoseksualistę i ich dom jest miejscem permanentnego zgorszenia”." Muszę powiedzieć, że mnie trzepnęło, jak to przeczytałem. Stefan Niesiołowski jest pyskatym politykiem, raczej nie intelektualistą, ale z takimi poglądami, to już nie tylko jedzie po bandzie, ale jest już poza nią. Powiedzmy to dużymi literami, Stefan Niesiołowski ma poglądy STRICTE FASZYSTOWSKIE. Tym jednym poglądem wyrzuca siebie poza nawias; czyni to z niego człowieka, któremu nie powinno się podawać ręki. Faszyści w imię swoich poglądów odbierali dzieci rodzinom na zamojszczyźnie w czasie II wojny światowej. Stefan Niesiołowski stawia się na tym samym poziomie.
"Aborcja do 12. tygodnia ciąży, in vitro, usunięcie religii ze szkół, związki partnerskie - tym Sojusz Lewicy Demokratycznej ma uderzyć już w marcu - czytamy w "Polska The Times"." (http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,9175536,Plan_SLD_na_wybory__In_vitro__zwiazki_partnerskie_.html) To jest dokładnie to, o co nam chodzi. Czy jednak możemy być pewni, że nie tylko na hasłach się skończy? Uważam, że nie wolno nam pchać się w ramiona SLD tak za nic. Problem widzę w tym, że nasze potrzeby zdają się nie mieć dobrej reprezentacji. Są różne orgi, działają (jak działają można poczytać u Abiekta), ale czy są partnerem politycznym? Nasza społeczność jest różnorodna, często spolaryzowana i bez wyraźnej reprezentacji. Samo deklarowanie, że zagłosujemy na SLD – czego domaga się Metka, to za mało. Trzeba mieć jak utrzymać SLD na kolanach, by to on nam robił loda, a nie my jemu.
I tu się zgadzam z Teresą. Organizacje LGBT powinny zażądać od Napieralskiego, żeby powołał oficjalnego rzecznika osób LGBT przy przewodniczącym SLD oraz, żeby towarzyszyła temu wyraźna deklaracja, że to właśnie ta osoba zostanie pełnomocnikiem rządu ds. osób LGBT w rządzie SLD w randze podsekretarza stanu. Żadnych pustych obietnic.
OdpowiedzUsuńMogę się też zobowiązać, że jak tylko SLD urodzi projekt ustawy o związkach partnerskich, zrelacjonuję i skomentuję cooleżankom jego treść. To samo zobowiązuję się uczynić w relacji do projektu autorstwa POrażki, tyle że w tym przypadku ma komfort zaciągnięcia zobowiązania, które nigdy nie będzie musiało zostać wykonane.
Tereso - używam akapitów. Ja użyłem 6, paewlczyk 4, a Azazel 1. Przeproś.
@ T.: Święte słowa :)
OdpowiedzUsuńu mnie zamykają wiejskie szkoły, ale tam wszystkich dzieci jest po 20, więc się nie dziwię
OdpowiedzUsuń2Metka: Nie będę Cię przepraszać, ale mogę Ci zrobić loda... wiem, że masz niezaspokojone potrzeby ;)
OdpowiedzUsuń2Daniel: Dzięki.
2MetkaBoska: "To zdanowska odpowiada za finanse miasta, nie SLD. Więc niech nie wyrzuca pieniędzy w błoto. Skoro nie da się Teodorczyka zwolnić ze ZWiK, to niech ta kobiecina nie zatrudnia nowego prezesa. To chyba proste".
OdpowiedzUsuńArgument z cyklu "z dupy wysrane". Zdanowska owszem, razem z Radą Miasta, odpowiada za jego finanse. Nie odpowiada natomiast za prawo, którego dbający o finanse (i nie tylko) SLD nie zmienił. Czy nie jest kretynizmem, że nie wolno zwalniać z pracy radnego? A niby dlaczego nie?!
W Teatrze Nowym w Łodzi jest np. radna Pis-u, pani Bożenna Jędrzejczyk kierownikiem literackim. Ma do tego podobne kwalifikacje, jak Ty Meciu do - dajmy na to - dawania publicznych koncertów fortepianowych. I nie można jej zwolnić, bo jest radną!
Nie tylko więc na poziomie lukratywnych stanowisk obowiązuje kretyńskie prawo. SLD jakoś niczego nie zrobił, by je zmienić.
Odnoszę się tylko do tego wątku, bo jestem po dyskusji na temat projektu ustawy o prowadzeniu instytucji artystycznych, z udziałem Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej. I jedno jest pewne: na stu uczestników spotkania stu nie zakreśli w październiku krzyżyka przy jej nazwisku. I to jest pocieszające.
Terenia, w swej uprzejmości, udostępni mi łamy, na których gościnnie w kilku słowach opowiem, jak było.
Jakisiu, za trwałość stosunku pracy radnego odpowiada Twoja ukochana prawica - w całości. Oni to uchwalili ustawę o samorządzie (wtedy) terytorialnym i oni też zmienili ją w 2001 roku. Poza tym - proszę Cię - przestań już wyjeżdżać z argumentami typu "a wy bijecie murzynów", bo ja mogę zrobić to samo - co stoi na przeszkodzie, do kurwy nędzy, żeby POrażka zmieniła ustawę o samorządzie gminnym? Ma od 3,5 roku władzę, z czego od roku pełną - co jej przeszkadza???
OdpowiedzUsuńA radnego nie wolno zwolnić z pracy, bo to ma chronić niezależność radnych. Rusz wyobraźnie, przecież wiesz dobrze, co by się działo, gdyby radni, wykonując mandat, byli uzależnieni od swoich pracodawców?? Nie rozumiesz, o co tu chodzi?
I nie rozmydlaj dyskusji - nie rozmawiamy o tym, że zła jest ustawa samorządowa, tylko o tym, że zdanowska źle rządzi. I cały czas czekam na argumenty, dlaczego miałbym to truchło poprzeć. Nie jestem na takie argumenty głuchy, ale to mają być ARGUMENTY, a nie opowieści w rodzaju, że Joński i Napieralski w Katyniu rozstrzeliwali polskich oficerów. Sorry, ale martyrologia, styropian ani opowieści o wyższości zarządzania gospodarką w wydaniu Rostowskiego nad zarządzaniem nią w wydaniu Hausnera, Kołodki, Belki czy Rosatiego nie działają na mnie. No więc słucham - dlaczego cioty popierają katojebniętą, debilowatą, tępą, ograniczoną i homofobiczną prawicę? Ktoś mnie przekona?
Ja rozumiem łkanie niektórych za wymarzoną lewicą z Billem Clintonem na czele, ale skoro jej nie ma - dlaczego do chuja popieracie prawicę z Radziszewską, Niesiołem, Węgrzynem i Gowinem? W czymże jest ona Wam milsza od Piekarskiej, Napieralskiego czy Kalisza? Co takiego zrobiła, co osiągnęła, czym się wykazuje (np. mając pomarszczoną twarz "prezydętki" Łodzi)???
Co do propozycji Teresy - dzięki koffana, ale wolałbym włożyć penisa do elektrycznej temperówki, względnie iść do łóżka z Kadaffim, niż dać Ci tegoż penisa do "zrobienia loda", jak to elegancko byłaś uprzejma ująć. Merci, ma cherie. Ale dziękuję za propozycję, będę pamiętał - jeżeli kiedyś stracę wzrok, słuch i dotyk.
OdpowiedzUsuń