niedziela, 27 listopada 2011

Sekrety odŚwiętnej Teresy akt III

Oddalenie

Idealny kochanek; seksualny wzorzec z Sevres - jednak, zerwałem z Ukrytym kontakty na około pół roku. Chciałem, żeby mu przeszło. Nie chciałem z nim związku. Seksualnie mnie zniewalał, jednak doba ma 24 godziny i nie wyobrażałem sobie byśmy dali radę być równie sobą usatysfakcjonowani, jak przez te kilka godzin seksu.

Zrozumiał. Po pół roku powrócił. Nie mniej zachłanny, ale już wiedział, że między nami nic więcej poza seksem nie będzie. Cieszyłem się z tej odmiany. I korzystałem z niej. Pojawiło się też zbliżenie. On opowiadał mi o swoich poznawanych facetach, a ja o moich. Nie szło mu. Kolejni faceci okazywali się jedynie seksualnymi lalkami, niezdolnymi do związku i kiepscy w łóżku. Ja z nim być nie mogłem, ale kibicowałem mu. Fakt, że nadal się z nim pieprząc.

Okoliczności sprawiły, że odległość wzrosła zbyt znacznie, byśmy mogli regularnie się spotykać. Mimo to, gdy byłem w jego okolicach zawsze dawałem znać. Tak też zrobiłem w maju tego roku. Po dłuższej przerwie było z Ukrytym może trochę mniej ekspresyjnie, ale jak zawsze blisko ideału. Tylko, że moja sytuacja się zmieniła... znowu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

W polu "Komentarz jako" wybierz "Nazwa/adres URL" i podaj swój pseudonim w polu "Nazwa".

Nie wybieraj "Anonimowy", żeby nie być anonimowym właśnie ;)