Epatowanie zwyczajnością
Jakoś się zbiegło i ostatnio pojawiły się aż dwie reklamy z gejowskim podtekstem. Voila oto one:
TP Neostrada - Serce ma chłopaka
ING Kredyt hipoteczny - Kawiarnia
Reklamy z Sercem i Rozumem biją rekordy popularności. Obie postaci, a szczególnie ich głosy już same w sobie sugerują, że może to być gejowska para. Jeden spokojny, rozsądny, opanowany (Rozum), drugi trzpiotowaty, afektowany, emocjonalny jak to Serce. Głosy podkładają: Serce - Jarosław Boberek, Rozum - Michał Sitarski, a reżyserem jest Amerykanin o uznanym dorobku Terry Rietta. Bardzo podoba mi się kreacja Jarosława Boberka, w wielu sytuacjach zupełnie jakbym Gejowskiego słyszał.
W tej konkretnej reklamie okazuje się, że Serce miał randkę z dziewczyną, ale nie zorientował się, że to facet. Trochę to abstrakcyjne, zwłaszcza gdy słyszy się głęboki głos randkowego Juliana, no ale cóż, serce ślepe jest i najwyraźniej głuche.
W drugiej reklamie – przyznacie przaśnej aż do bólu – matka Jacusia styka się z sugestią zaledwie i to szybko wyjaśnioną. Matka reaguje tak, jak to w Polsce przyjęte, zamiast się ucieszyć, że syn ma kogoś na kogo czeka, doznaje szoku. Czyli polska kołtuńska norma.
Cieszy, że te akcenty są. Martwi, że to wciąż jakaś nowość i pewien rodzaj epatowania.
A na pogrzebie kompletnie zagotowałem Metkę i Fioletowego, ba, sam się zagotowałem i z dużym trudem opanowaliśmy śmiech, gdy po tekście pana księdza rzuciłem... co rzuciłem:
Pan ksiądz: Niech was błogosławi ojciec, i syn, i duch święty...
Ja: ...i wszystkie krasnoludki
Akurat Serce i Rozum odbieram bardziej homofobicznie niż zabawnie lub progejowsko.
OdpowiedzUsuńCzy nie uważasz za przerażający fakt, że liczba tagów "Gejowski" przekracza u ciebie nawet "Jakisia"? :-)
OdpowiedzUsuń2Gejowski: Nie będę się spierać, mnie się te reklamy podobają.
OdpowiedzUsuńNie dziwne, jesteś przecież wdzięcznym tematem i dbasz o dostarczanie nowych plotek o sobie. No i znam Cię duuużo dłużej. Zdrowiej!