Zdanowska prezydentem Łodzi
No to się rozstrzygnęło. W sondażach prowadzi Zdanowska (60,8%). Nawet jeśli wyniki się trochę zmienią, to Joński nie może liczyć na to, że jego 39,2% urośnie ponad 50%.
Tak jak przewidywałem frekwencja była niska, raptem 22,2%. Nie mogę pojąć, co jest z łodzianami, że tak niechętnie chodzą na wybory. Łódzka frekwencja jest jedną z najniższych z polskich miast! Wielokrotnie słyszałem od ludzi, że wybory ich nie interesują i głosować nie będą. Jakaś dziwna apatia ogarnęła łodzian.
Ciekawe, że Hanna Zdanowska zachęciła do siebie 78,8% wyborców Tomaszewskiego z I tury, 57,9% Waszczykowskiego i 64,5% Janowskiej. Pozostałych wyborców urzekł Dariusz Joński. Najbardziej szokujące, że AŻ 42,1% wyborców PiSdy (którzy głosowali na Waszczykowskiego) zagłosowało na Jońskiego! PiSda ma zupełnie nieprzewidywalny elektorat, co zresztą pasuje do tego ugrupowania.
Czy Joński przegrał z powodu śniegu? Raczej tak. Był za odśnieżanie odpowiedzialny jako wiceprezydent, przygotowywał i podpisywał umowy, z pewnością miał wpływ na dobór ludzi na stanowiskach z tym związanych (zgodnie z zasadą „polityka nie jest walką o zasady, lecz walką o posady”). Jego wypieranie się odpowiedzialności zrobiło na mnie jak najgorsze wrażenie. Nazywanie tych opadów śniegu kataklizmem, jakby to miało usprawiedliwić opieszałość i niekompetencje odpowiednich służb, było grubą przesadą. Minęło już kilka dni od zakończenia opadów, a ulice w rejonie Łodzi, gdzie mieszkam, nadal nie są odśnieżone.
Już wcześniej było wiadomo, że jeśli Hanna Zdanowska zostanie prezydentem Łodzi, to na jej miejsce w ławach poselskich wejdzie pochodzący z Nigerii John Abraham Godson. I stało się. Klub PO stanie się kolorowy. Brakować jeszcze będzie różowego ;)
2all, nie na temat: O! "Teresa Padłocycka" redivivus!
OdpowiedzUsuńGratuluję. A teraz spieszę poinformować, że PO rządzi w Łodzi samodzielnie, już bez Jońskiego, od piątku, 26 listopada. Jeśli chodzi o niepodpisane umowy na odśnieżanie, to podpisano je ze wszystkimi, którzy wygrali przetargi, z wyjątkiem jednej firmy - kierowanej przez działacza PO. Zgadnijcie dlaczego, krynice intelektu?
OdpowiedzUsuńOd północy pani Zdanowska miała czas na usunięcie śniegu. Śnieg leży.
I będzie leżał. Jak słusznie zauważył Joński, śnieg jest biały i nie ma politycznych barw. Będą też pielgrzymki urzędników na Jasną Górę, krzyże we wszystkich możliwych miejscach, przekręty (Zdanowska to przyjacióła Drzewieckiego) i redukowane wydatki na cele społeczne, w tym na kulturę, która przecież powinna się finansować sama (jak uważa Platforma Obywatelska). Gratuluję wam wyboru. I inteligencji. Te wybory to był bowiem popis waszej inteligencji - niestety na poziomie Super Expressu.
2Gdański: Zauważyłem ;)
OdpowiedzUsuń2Anonimowy: Jak zwykle sponiewierałeś inteligencję inaczej niż ty myślących. Końcowe porównania uważam za niskie, stać cię na więcej.
Reszta to czysta demagogia i bzdury. Ciekawe jak sobie wyobrażasz zwiększenie wydatków przez Jońskiego na podane przez ciebie cele, gdy rada miasta jest opanowana przez PO? To rada miasta wyznacza budżet, z którego wykonania rozlicza prezydenta, a nie odwrotnie.
Zdanowska jeszcze nie jest prezydentem, musi najpierw zostać zaprzysiężona :]
OdpowiedzUsuńA w kwestii przekrętów - jak tam kosz wędlin Manueli Espinosy? jak posada siostry Espinosy w ZWiK? jak posada kolegi Jońskiego na stanowisku doradcy, żony kolegi na stanowisku wicedyrektora wydziału i jej ojca na stanowisku prezydenckiego kierowcy? jak posada Jońskiego w WUP? pytać dalej? :)
"Anonimowy" - bzdurna przykrywka, ale cóż... - osiągnął szczyt erupcji polityczno-intelektualnej... szkoda, że żadnego w tym odniesienia do świata rzeczywistego. Może poczekajmy...
OdpowiedzUsuń2Anonimowy: A to Ty sie tak poniżasz czytając "Super Express", że potrafisz czynić takie błyskotliwe odniesienia? Szczerze mówiąc sądziłem, że porównywać będziesz raczej z poziomem "Trybuny", "Nie" albo "Faktów i mitów".
OdpowiedzUsuńA tu jest o tym, jak PO postrzega kulturę i nakłady finansowe na nią. To tylko w kwestii doprecyzowania tezy o zmniejszaniu wydatków na cele społeczne "w tym na kulturę, która przecież powinna się finansować sama (jak uważa Platforma Obywatelska)"
OdpowiedzUsuńhttp://info.wiara.pl/doc/415387.Zdrojewski-w-Sejmie-o-polityce-kulturalnej
Jakiś - przede wszystkim gratuluję źródeł.
OdpowiedzUsuńAle proponuję jednak wymianę argumentów, a nie haseł. Informuję więc, że wydatki na kulturę w kolejnych latach (według założen ustaw budżetowych) wynosiły (jeśli chodzi o instytucje kultury):
2011 (założenie): 1.205.659 tys. złotych (wzrost w porównaniu z rokiem poprzednim o 67.473 tys. złotych tj. nominalnie o 5,59%, przy zakładanym średniorocznym wskaźniku wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych 102,3%).
2010 rok - 1.138.186 tys. złotych.
2009 rok - 1.325.625 tys. złotych.
2008 rok - 1.186.338 tys. złotych.
Jak z tego wynika, w czterech kolejnych latach budżetowych (gdy rządziła PO) wydatki budżetowe na instytucje kultury wzrosły o kwotę 19.321 tys. złotych, tj. o 1,6%. Uwzględniając korektę wynikającą ze wskaźnika "inflacji" (tj. wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych) wydatki te spadły realnie od 2008 r. do końca 2011 roku (według założeń budżetu) o 14.2%. Założenie to jest przy tym optymistyczne, bo opiera się na wskaźniku założonym w budżecie na 2011 rok ("inflacja" 2,3%), choć nie wydaje się, aby wskaźnik ten został zrealizowany (w roku 2010 dynamika inflacji była niemal dwukrotnie wyższa - 3,8% do końca października 2010 r.).
To tyle, Jakisiu, jeśli chodzi o starania Platform dotyczące kultury.
O osobistych wysiłkach osób pokroju Fisiaka chyba nie muszę Ci opowiadać.
A teraz - jakieś argumenty czy znów bajania typu opowieści Zdrojewskiego?