sobota, 23 marca 2013

Gay-dining

Sytość

Jajeczka, jako imprezy a la spęd zarzuciłem, ale uznaliśmy z Jakisiem, że warto zaprosić jakieś nieliczne grono na wystawną kolację.

Przygotowania trwały kilka dni, bo to i opracowywanie menu, i zapraszanie, i sprzątanie. Na stół poszły srebra, porcelana i kryształy, na nich smakowite przystawki, dania główne i desery.

Goście dołożyli swoje. Ego zjawił się z koncepcyjną sałatką opartą o wędzonego kurczaka - podobno dzieło wykonane po raz pierwszy - i z szampanem przednim, a Gwiazda z własnoręcznie wykonanym tortem malinowym z kremem ajerkoniakowym, który wypełnił nasze biodra. Zabiegany Raand pamiętał o sporej porcji okowity zacnej.

Jedzenia było w bród. Wznosiliśmy toasty i gadaliśmy.

Oplotkowaliśmy znajomych, Jakiś zapienił się politycznie, Raand opowiedział o ekscytujących przypadkach ze swojej pracy.

W tle miasto zamarzało, a 22 panów zadeptywało trawę w odległym mieście - w tym 11 ze skutkiem tradycyjnym.

Ego poruszył temat agresji w związkach gejowskich. Już prawie doszliśmy do tego, że nas to nie dotyczy, gdy nagle okazało się, że nasze męsko-męskie relacje czasem przekraczają granice dobrych manier. Przy czym aspekty agresji były dwa: złość i namiętność. Szczegółów zdradzać nie będę.

Metka wykazuje nieco obrotowe poglądy, co rozzłościło Jakisia i ten ostatni zapienił się na tyle, że aby ratować zgromadzone na stole dobra musiałem interweniować. Tym razem się udało.

Ciekawe były opowieści Raanda o życiu na skraju Polski. Ugadaliśmy, że musimy go nawiedzić, gdy wreszcie ustabilizują się warunki pogodowe.

Towarzysza Raanda postanowiłem nazwać Amita. Mam nadzieję, że pasuje. Łacina jak zwykle mi pomogła. Opowieści Amity i Raanda o ich pożyciu wywołały łezkę wzruszenia u pozostałych. Niestety starzejemy się i pożycie zaczyna się zamieniać w czułość.

Syci pod każdym względem rozstaliśmy się późną nocą.

2 komentarze:

  1. obrazowe. jedynie ten krem ajerkoniakowy sie gryzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkorbut: alez gryzie się doskonale ;) słodki krem połączony z kwaskowatymi malinami pasuje jak ulał, boczki rosną aż miło i trudno sie powstrzymać przed kolejnym kawałkiem ;)

      Usuń

W polu "Komentarz jako" wybierz "Nazwa/adres URL" i podaj swój pseudonim w polu "Nazwa".

Nie wybieraj "Anonimowy", żeby nie być anonimowym właśnie ;)