niedziela, 7 marca 2010

Speed

W chałupie zimno, to się wybrałem na miasto, ToyToyem. Szczególnie, że taki jeden młodziak nalegał.

Ja nie mogę do takich miejsc jak Ganimedes chodzić trzeźwy. Młodziak wprawdzie miły i wdzięki swe przede mną roztaczał, ale reszta mnie tylko dołowała. Występ drag queen, czy travesti - zgubiłem się co jest co - był niestety chałowy. Chłopak ruszał się i owszem, ustami też poruszał, ale komicznie wyglądały wystające włosy na klacie i żyły jak postronki na ramionach. Repertuar też mało angażujący. To cudo nazywa się Emilka i musi jeszcze dużo popracować nad swoim scenicznym emploi. Przykrym jest też widok artystki, która po występie zamiast zostać otoczoną wianuszkiem adoratorów wraca do swych zwykłych zajęć, czyli mycia szklanek i zbierania ich na sali. Ale co się dziwić, skoro inna gwiazda podobno na co dzień robi za kierowniczkę stoiska rybnego. Do tego tabuny karków i ich raszpl, wyroili się czy co? I jeszcze jakiś obleś mnie macał i chciał całować. Uciekłem po godzinie. Ganimedes długo mnie nie zobaczy.

Przyjemne z całości było zaiwanianie osiemdziesiątką po ulicach, na których maksymalna prędkość w dzień to 20 km/h. Szybciej nie jechałem, bo się bałem zataczających, którzy mogliby wparować na jezdnię.

5 komentarzy:

  1. Teresa darling - 'roztaczał'- to chyba wdzięki. względy się okazuje, lub nimi darzy....

    młodzież czyta takiego bloga, a potem człowiek słyszy na każdym kroku powielane potworki stylistyczne :))

    buzi.

    ps. by zadzwoniła, to by sie wczoraj nie nudziła ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. 2Krowa Morska: Oczywiście, że chodziło o "wdzięki", ale chyba chciałem napisać jedno i drugie razem ... i wyszedł potworek.

    Przeszło mi przez głowę, by zadzwonić, ale i tak nie miałem nastroju, więc się powstrzymałem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pozostając w tonie edukacyjnym vel "kaganiec oświaty niese": po co Ci (notorycznie) te spacje między słowem a wielokropkiem?

    Z uwielbieniem pozostając
    korektorka (in spe)

    OdpowiedzUsuń
  5. tośmy się kochana minęli, gdyż ja też uciekłem z Ganka w sobotę, po tym jak na pytanie, co tu dziś tak dużo karków ze swoimi białymi kozakami usłyszałem, że DZIEŃ KOBIET JEST !!!

    OdpowiedzUsuń

W polu "Komentarz jako" wybierz "Nazwa/adres URL" i podaj swój pseudonim w polu "Nazwa".

Nie wybieraj "Anonimowy", żeby nie być anonimowym właśnie ;)