sobota, 7 listopada 2009

Kac popiątkowy

Całą sobotę przeżywałem popiątkowego kaca. Nie powiem z kim byłem i nie powiem gdzie. Bawiliśmy się świetnie i skandalizująco. Do domu dotarłem około 7 rano.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

W polu "Komentarz jako" wybierz "Nazwa/adres URL" i podaj swój pseudonim w polu "Nazwa".

Nie wybieraj "Anonimowy", żeby nie być anonimowym właśnie ;)