piątek, 27 listopada 2009

Niekomfortowo

Już wiem, kim był tajemniczy chętny na moje wdzięki - to był Podpalany! Ale z niego też szczwany lis, bo umówił się na randkę podwójną, tylko ta pierwsza spóźniła się o 4 godziny! Czekał chyba tylko dlatego, że wiedział, że ja też sie pojawię. Ale ja za takie czekanie kopnąłbym jego randkę w dupę już przy 15 minutach spóźnienia. Nikt się nie zadeklarował, że ze mną pójdzie do Garnka, to zabrałem Zauroczonego. I nie był to dobry pomysł.

Zauroczony po prostu zaczął leżeć na mnie. To może być nawet miłe w kameralnych miejscach, ale nie w Garnku! Czułem się zawłaszczony. Głupio mi było choćby popatrzeć na fajniejszych facetów, bo wiedziałem, że Zauroczonemu sprawi to przykrość. Do tego otoczenie odbierało nas jako parę. I jak ja teraz przekonam ich, że jestem wolny, swobodny i do wzięcia, jak już pojawię się sam?! To czyniło sytuację dla mnie wyjątkowo niekomfortową.

Biblijnego wykreślam z karnecika. Wczoraj wysłałem esa. Zero odpowiedzi, to dziś zadzwoniłem. No chory jest, ok. Ale to nie powód, żeby nie odpisać komuś tak zatroskanemu, jak ja! Mam wrażenie, że to kolejny egzemplarz skupiony raczej na sobie, niż na innych. A takim mówimy stanowcze NO PASARAN! ;)

W piątek wyjeżdżam do Bydgoszczy i tam będę uskuteczniał życie towarzyskie. Wracam w poniedziałek wieczorem. Do tego czasu nic nie napiszę na blogu oczywiście. Jakoś wytrzymajcie i nie zapomnijcie o mnie.

6 komentarzy:

  1. Postaramy się. Biblijny może przyjął opcję 'playing hard to get', ale coś mu się najwyraźniej poje*ało.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uważam, że wyjazdy Pączochy z Łodzi powinny być zakazane. Trzeba jej wprowadzić godzinę policyjną. Nie może być tak, że cooleżanka podejmuje jakieś nieodpowiedzialne i egoistyczne decyzje prowadzące do pozbawienia nas możliwości radowania się jej wdziękami, a nam nie służą w takiej sytuacji żadne środki ochrony prawnej. Tak więc - postuluję z tego miejsca, jeżeli ktoś zobaczy na drodze powolnie toczący się samochód z ubraną jak nastolatka kobietą lat 30 w środku, rozglądającą się łapczywie za każdym fajniejszym męskim tyłkiem, oblizującą się na widok autostopowiczów w wypchanych dżinsach, mającą pomalowane na czarno paznokcie i palącą jednego kiepa za drugim - proszę ją zatrzymać i przekazać najbliższej jednostce Policji z żądaniem dostarczenia gronu stęsknionych cooleżanek z Łodzi. Jest duża szansa, że pochwycicie w ten sposób Pączochę. Na uczciwego znalazcę czeka nagroda - weekend z Gejowskim poświęcony słuchaniu nagrań Ordonki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś jest na rzeczy ... ja się głowię, co zrobić a jakże sprawnie i kompetentnie zareagował "metek", w dodatku z perspektywą skuteczności ( ta nagroda!) A O. Teresa-Pączoszka nie gdziekolwiek sobie jeżdzi ... to mi przypomina słynny slogan reklamowy: "Zwiedzajcie Wenecję, tę Bydgoszcz Południa"

    OdpowiedzUsuń
  4. Pączocho, skarbie, napisz coś na tym blogu, bo strasznie się lenisz. Blog zakłada pewną regularność umieszczania nowych wpisów. Więc spal trochę kalorii (Ge opisuje, jak bardzo jest Ci to teraz, sweetie, potrzebne) i napisz coś, do cholery.

    OdpowiedzUsuń
  5. Od przyjazdu z Bydgoszczy w ogóle nie mam dla siebie czasu, ciągle coś się dzieje. Postaram sie dziś w nocy. Dzieki za zachętę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie postaram się, jest za późno i padam. Poczekajcie jeszcze chwilę please.

    OdpowiedzUsuń

W polu "Komentarz jako" wybierz "Nazwa/adres URL" i podaj swój pseudonim w polu "Nazwa".

Nie wybieraj "Anonimowy", żeby nie być anonimowym właśnie ;)