niedziela, 6 grudnia 2009

Teatr Nowy "Aj waj! czyli historie z cynamonem" i Shortbus

Jak zwykle paczką - Wiedźma, Person, Ego, Gejowski i ja - poszliśmy do teatru. Wszystko dzięki nieocenionemu Gejowskiemu, który nie wiem jak, ale zawsze potrafi załatwić bilety i zachęcić do tej formy rozrywki. Jestem mu wdzięczny.

Właściwie nikt nie sprawdził na co idziemy. Okazało się, że trafiliśmy na spektakl kabaretowy osnuty na motywach kultury żydowskiej w wykonaniu Grupy Rafała Kmity. Początek przedstawienia był trochę słaby, ale potem się wszystko rozkręca i jest naprawdę śmiesznie. Plus fajnie zaśpiewane piosenki. Warto pójść i zobaczyć. I warto klaskać na koniec, bo aktorzy są przygotowani do dania nawet czterech różnych bisów, z których rapowana piosenka o rabinie, czy piosenka dziwki robią spore wrażenie.

Zapamiętałem fragment jednego ze skeczy. Do Haima, młodego kawalera, przychodzi Zelman, miejscowy swat, z prezentacją kobiet szukających zamążpójścia. Haim jest wybredny i słusznie, bo oferta jest delikatnie mówiąc "nieświeża". W końcu Zelman pokazuje Haimowi zdjęcie jednej z panien:

Haim: A ile ona ma lat?
Zelman: A ile Ty Haim chciałbyś, żeby ona miała? To uczynna kobieta, ona się dostosuje.

To tak a propos moich zmagań z wiekiem ;)

A tu rapowanie:


Po teatrze paczka wpadła do mnie i obejrzeliśmy "Shortbus". Film, który nigdy nie wejdzie na polskie ekrany kinowe, telewizyjne, ani nie pokaże się na DVD. Przyczyna prosta, bywa uznawany za pornograficzny ze względu na niesymulowane sceny seksu. Najzabawniejsze, że ten seks jest pokazany tak, że zupełnie nie podnieca, co było zamysłem reżysera. Po filmie dłuższa dyskusja o nim.

Moja ulubiona piosenka "In The End" z tego filmu zaśpiewana przez Justin'a Bond'a:


Oto jej tekst:
We all bear the scars
Yeah, we all feign a laugh
We all cry in the dark
Get cut off before we start

And as your first act begins
You realise they're all waiting
For a fall, for a flaw, for the end

And there's a path stained with tears
Could you talk to quiet my fears
Could you pull me aside
Just to acknowledge that I've tried

As your last breath begins
Contently take it in
Cause we all get it in
The end

And as your last breath begins
You find your demon's your best friend
And we all get it in
The end

Na zakończenie pijany w trupa Gejowski wyrzucił przez okno mój telefon. Miał szczęście, że nie trafił w samochód sąsiada. Mam nadzieję, że minionej nocy rzygał długo i boleśnie ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

W polu "Komentarz jako" wybierz "Nazwa/adres URL" i podaj swój pseudonim w polu "Nazwa".

Nie wybieraj "Anonimowy", żeby nie być anonimowym właśnie ;)