czwartek, 31 grudnia 2009

2010

Wreszcie mam gdzie upowszechniać twórczość Nadmorskiego. Jego życzenia są zawsze wyjątkowe, a dziś dedykuję je wszystkim Czytelnikom:

Zaklinając przyszłość - życzę noworocznie:
Niech się dobrze kończy - co mile rozpocznie!
Niech rosną przychody, maleją zmartwienia,
A w konkretne plany zmieniają marzenia!
Ale przede wszystkim - byśmy zdrowi byli,
I do kolejnego 'nastego' ... dożyli!

19 komentarzy:

  1. Uroczy wierszyk :)
    Wszystkim: zdrowia, miłości, kasy i szczęścia :*
    Nie taki Azazel straszny, jak go Teresa maluje ;-)
    BTW. dziękuję za ciekawe życzenia. Byłeś pierwszy, cheri.

    OdpowiedzUsuń
  2. SleezyScreenName1 sty 2010, 12:21:00

    i co sie cieszysz, glupia, o rok starsza jestes, jeden wiecej wegielek do pieca ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. 2Azazel: Jak to byłem pierwszy z życzeniami?! To może trochę za wcześnie je wysłałem ;) Cudownego roku Ci życzę, buziaki

    2SSN: Rok więcej, rok mniej, już mnie to nie rusza ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. SleezyScreenName1 sty 2010, 19:34:00

    mnie to nikt zyczen nie zlozyl...musi ze nie ma mnie nikt na facebooku :|

    OdpowiedzUsuń
  5. 2SSN: tak, wyjdź za Gejowskiego, pokochacie się od pierwszego spojrzenia, a ja jakoś przeżyję, że znowu nie będę go mógł odwiedzać ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. SleezyScreenName2 sty 2010, 08:16:00

    tylko że jest pewien myk żaby, mianowice ja Gejowskiego widzialem na zdjeciach a on mnie nie:)
    Wogóle to on sobie sprawy nie zdaje ze ja jestem jednym z jego najwierniejszych fanów i czytam jego bloga i wzdycham sobie skrycie od ladnych juz lat paru:)

    OdpowiedzUsuń
  7. 2SSN: Jak Gejowski przeczyta Twój komentarz, to natychmiast kupi bilet do San Francisco ;)
    Muszę Cie tylko uprzedzić, że Gejowski sprzed paru lat różni się o parę kilo dziś; nie bez powodu martwił się, że Ryanair chce wprowadzić dopłaty za nadwagę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Parę kilo?!! Darling, ty się zrobiłaś wylewnie miła w nowym roku!

    OdpowiedzUsuń
  9. Spóźnione, lecz od serca: Happy New Year!

    @Sleezy: jakże, przecież Twój idol miał okazje obejrzeć Twoje nogi. Czy to nie najważniejsze? :)

    OdpowiedzUsuń
  10. 2Metka Boska&all: No tak zapomniałem, że Metka w Nowy Rok wszedł z nowym nickiem. I tak, jakiś miękki się z Nowym Rokiem zrobiłem, ale to przejdzie ;)

    2s.: Dzięki wielkie ;) A może byśmy z Nowym Rokiem poznali się w realu?

    OdpowiedzUsuń
  11. 2Teresa: wolałbym w Carefourze...
    A tak poważnie - będzie ciężko, chyba, że wybierasz się na południe UK, bo ja związki z Katolandem uważam za zerwane ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. 2s.: czyli właściwie wychodzi, że powinniśmy sie spotkać w Tesco ;) Będę w Southampton w tym roku ...

    OdpowiedzUsuń
  13. jak ma brzuch wiekszy niz moj to slub automatycznie odwolany!
    I tak sie sklada ze ja tez bede w Southhampton w tym roku...

    OdpowiedzUsuń
  14. 2SSN: Może się weźmie za siebie na takie dictum, robię co mogę, ale Gejowski mnie nie słucha.
    Czyli w tym roku szalejemy w Southamton, byleby terminy nam się zgrały ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Za stara jestem na te numery: najpierw fota nóg, potem tyłka, potem twarzy i wtedy ewentualnie zdecyduję się na dziesięć pompek co rano. :-)

    SanFran mnie nie bierze, bo Hameryka jakoś mi nie pasi.

    OdpowiedzUsuń
  16. SleezyScreenName2 sty 2010, 22:19:00

    bo widzisz misiu malinowy...myk jest takie ze ja na szczescie w tym SF tylko na rok na wymianie, w czerwcu wracam do stolicy cywilizacji (LONDON TOWN)gdzie mieszkam na stale. Wiec pewnie kiedys tam okazja do spotkania bedzie, wiec uszy do góry;)

    OdpowiedzUsuń
  17. SleezyScreenName3 sty 2010, 09:03:00

    mnie Hameryka też nie pasi, dzięki bogu jeszcze tylko pól roku, bo mie już chuj trafia z tymi kretynami...ale czego się nie robi dla kariery.

    OdpowiedzUsuń

W polu "Komentarz jako" wybierz "Nazwa/adres URL" i podaj swój pseudonim w polu "Nazwa".

Nie wybieraj "Anonimowy", żeby nie być anonimowym właśnie ;)