sobota, 5 czerwca 2010

Licheń

W bożocielny dzień 3 czerwca roku pańskiego 2010 wraz z Jakisiem, Metką Boską i Gwiazdą w pokucie za niezawinione grzechy udaliśmy się do Lichenia. Nasz dobry Pan Bóg nie ułatwiał nam tego bożego dzieła.
Śmiało podążyliśmy do wjazdu na autostradę w Emilii, gdzie okazało się, że wjazd jest nieczynny. Metka Boska nawtykał telefonicznie odpowiednim służbom. W Koninie po drodze krajowej spory tłumek szedł za jakąś drag queen słaniającą się pod ciężarem pozłacanego kielicha. Spróbowaliśmy to jakoś objechać, ale nie udało się. Metka Boska postawił na baczność cała policję w regionie. Właściwie to dziwne, że nas nie aresztowali za zakłócanie spokoju.

Gwiazda i Jakiś już Licheń widzieli. Dla mnie i Metki było to przeżycie mistyczne. Kto nie był tam nie wyobrazi sobie ile szkół i szpitali można by wybudować za to, co tam wyrosło. Pojedźcie i zobaczcie ile można zdziałać bazując na iluzji, czczych obietnicach i zwyczajnym kłamstwie.

Filmik choć częściowo oddaje, co zobaczyliśmy. Obejrzyjcie na pełnym ekranie.

16 komentarzy:

  1. Nie na darmo prababcia (po kądzieli) co miesiąc datki słała...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem czy słowo "boskie" nie umniejsza wspaniałości Lichenia

    OdpowiedzUsuń
  3. Co tam szkoły i szpitale, ja sie pytam ile za to można było podnieść wałów przeciwpowodziowych?
    Albo ile dział orgonowych na Jasną Górę wybudować???
    A co do filmiku - keep doing ;)
    Aczkolwiek nieco rozczarowała mnie część "varia" - zabrakło klasycznej Matki Boskiej (nie mylić z Metką) Plastikowej Z Odkręcaną Główką. Do napełniania wodą z Lurd albo z rur, jak kto woli.

    OdpowiedzUsuń
  4. zasrany licheń.

    byłam tam kiedyś i wyobrażałam sobie, jak bym to przerobiła na mój pałac z ogrodem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie bez powodu mówi się: "skromny jak katedra w Licheniu" :]

    OdpowiedzUsuń
  6. 2s.: plastikową matkę boską (nie mylić z Metką Boską) zakupiłem w kolorze różowym; niestety te z odkręcana główką już nie są dostępne, teraz odkręca się tylko korona.

    OdpowiedzUsuń
  7. Sam nie wiem, co lepsze: darkroom "wejście tylko na kolanach" czy "tęczowy" Memling? (by the way, gdański Memling podniecał mnie od dziecka;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Byłem, widziałem... okropieństwo. Tego się nie da opisać, więc filmik był jak najbardziej na miejscu :) Ale! Jaki naród, taka architektura...

    OdpowiedzUsuń
  9. To jest tak odrażające, że ani tekst, ani zdjęcia, ani nawet filmiki nie są w stanie oddać choć cząstki tej ohydy. Na fotach zabrakło mi zmniejszonej o 1/3 repliki bramy ostrobramskiej z Wilna - to by była dopiero krzywa architektonicznie "kropka nad i".

    OdpowiedzUsuń
  10. Spanie w Licheniu
    Dobre warunki Sprawdź koniecznie

    oczywiście kliknąłem. :-)
    ja w ogóle proponuję wbić sobie do głowy zasadę: gdziekolwiek znajdziemy reklamę pay-per-click (taką jak Adsense) czegokolwiek związanego z katolicyzmem, kościołem itp. - KLIKAMY. Każde 30 groszy zabrane z budżetu się liczy. :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Metka Boska Licheńska6 cze 2010, 16:19:00

    Jestem cały czas pod ogromnym wrażeniem ohydy, jaką tam zobaczyłem. Katolicki Disneyland to mało powiedziane.

    OdpowiedzUsuń
  12. O mamo, jak tam pięknie.

    Byłem lata temu, kiedy jeszcze ten wiejski kościółek, mający nawiązywać formą do falującego łanu zboża (sic!), był na początku budowy.

    Pamiętam, że na Golgocie aż się roiło od tabliczek o treści - "uwaga na złodziei wystawiających własne skarbonki". :>

    OdpowiedzUsuń
  13. Jezus Marian, się doczytałem, że ksiądz budowniczy odszedł po tym, jak poszedł smród, że pukał swojego kierowcę. Tu np. ta drama: http://www.youtube.com/watch?v=_fU9P8e-uk8

    OdpowiedzUsuń
  14. Gdy przeczytałem Mgnn koment Quidnunca skomentowała jedynie "Boże, to kierowcy mogą mieć dwanaście lat?"

    OdpowiedzUsuń
  15. tam Cie siostro jeszcze nie bylo.... jestem pod wrazeniem "zaparcia" :)

    OdpowiedzUsuń
  16. To była piękna wycieczka. Z Lichenia wróciłem zajebiście odnowiony duchowo, w chuj moralnie odnowiony i szlachetniejszy kurewsko jakoś… Prócz tego wysublimowało mi się spojrzenie na estetykę i ogólnie poczułem poprawę charakteru.
    Pod figurą św. Teresy poleżałem krzyżykiem i troszkę się przemodliłem, w skutek czego miałem objawienie, że oto leżę nad Teresą. Jestem teraz delikatniejszy i bardziej wrażliwy.
    I czekam aż objawienie ciałem się stanie ;)

    OdpowiedzUsuń

W polu "Komentarz jako" wybierz "Nazwa/adres URL" i podaj swój pseudonim w polu "Nazwa".

Nie wybieraj "Anonimowy", żeby nie być anonimowym właśnie ;)