środa, 23 czerwca 2010

SleezyScreenName w Łodzi

W dniu przyjazdu SSN do Łodzi, co Stara Gropa w podnieceniu zapowiadał już od wielu dni, by nie rzec tygodni, byłem w Warszawie. Żałuję, bo to tak jakoś nieładnie wybywać w dniu przyjazdu kogoś tak słynnego. Ale trudno, stało się.

Pierwsze spotkanie z SSN odbyłem w Ganimedesie. Okazał się całkiem sympatycznym chłopakiem o zwracającym uwagę sposobie wypowiadania "r". Duże wrażenie zrobił swoim śpiewaniem, a był całkiem nieprzygotowany, no chyba że lubi nucić "Johnny B" przy depilacji okolic intymnych. Nie jest osobą rozmowną, choć może warunki nie sprzyjały rozmowie. Kolejne spotkanie odbyło się na cmentarzu żydowskim, a potem na wspólnej pizzy. Okazało się, że SSN jest zodiakalnym Lwem. I to było widać. Jest skoncentrowany na sobie. Nie podejmuje wątków, odpowiada krótko, przerzuca swoje zainteresowanie nie skupiając się na żadnym rozmówcy. Rozdaje karty i chce błyszczeć, co robi z pewnym wdziękiem. Podobnie było kolejnego wieczoru w Fufu. Niestety Strzelec jakim jestem, ma się nijak do Lwa. Liczę na komentarze SSN, bo w nich wypowiada się jakoś sprawniej... nawet jeśli irytująco.

Zawitaj znowu, może będziesz już bardziej śmiały ;)

14 komentarzy:

  1. "Okazało się, że SSN jest zodiakalnym Lwem. I to było widać. Jest skoncentrowany na sobie."

    Mniemam, że to oczywiście żart był, niemniej z ciekawości spytam:
    a co tarot o nim mówi?

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie, co na to tarot i fusy po kawie? Pytamy my: s. i Sly, jako zodiakalne Skorpiony :)

    Spotkanie na cmentarzu żydowskim... Siąpi deszcz... Dwie postaci w prochowcach z podniesionymi kołnierzami i w kapeluszach na głowach stają naprzeciw siebie przed grobem rabiego Zygelbojma.
    - Najlepsze składy wjeżdżają na Łódź Kaliską.
    - Teresa lubi tylko te z TLK.
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. SleezyScreenName23 cze 2010, 11:54:00

    W temacie, Łódź Kaliska: http://www.youtube.com/watch?v=xr_tDjGHSS4

    Wrodzona skromność nie pozwala komentować notki. Dodam tylko ze wpadnę jakoś w styczniu, i to na cały tydzień więc będzie okazji więcej by pobalować. A co do gadatliwości, to ja z tych gadatliwych raczej...tylko się muszę rozkręcić :)

    xx

    OdpowiedzUsuń
  4. Tereso... niestety mylisz się kochana
    Strzelce i Lwy idealnie do siebie pasuję.
    Wiem bo spraktykowałem.

    Natomiast widzę że tu u Ciebie istne terrarium złych charakterów się zaczyna robić.
    Tak, tak SKORPIONY o Was mówię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, samo zuo z nas.

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja myślałem, że tu tylko ateiści i agnostycy oraz racjonaliści... a tu proszę: astrologia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. @daniel

    właśnie dołączasz do zuoego towarzystwa,

    Niemniej, dalej twierdzę, że to musi być żart i nie na poważnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. @Sly
    Oni zdają się zapominać, że Skorpiony to nie zuo tylko ZUO.

    OdpowiedzUsuń
  9. 2Skorpiony (s.& Sly): Właściwie nie wiem, którzy z moich znajomych są skorpionami i nie wiem jak to z nimi jest; samo ZUO? A jacy są dla innych ludzi?

    2SSN: Mnie nie udało się rozkręcanie Ciebie, ale OK poczekajmy do stycznia i może wtedy nie będziesz już taki skromny ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. to zależy od ludzi.

    OdpowiedzUsuń
  11. @Teresa
    zgadzam się z przedmówcą, że to zależy od ludzi. Przyjaciele na ogół nie narzekają ;)

    A co do tematu przewodniego - może po prostu następnym razem niech to będzie miejsce bardziej romantyczne od cmentarza. Może prosektorium? :-P

    OdpowiedzUsuń
  12. 2s.: Ależ było romantycznie, odwiedziliśmy również dom przedpogrzebowy z salą do obmywania zwłok... ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Umyłaś się wreszcie?!

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie myła się. Chciała obmyć Sleezy'ego, ale nie chciał zalec na stole.

    OdpowiedzUsuń

W polu "Komentarz jako" wybierz "Nazwa/adres URL" i podaj swój pseudonim w polu "Nazwa".

Nie wybieraj "Anonimowy", żeby nie być anonimowym właśnie ;)