Po wiejsko-sielskich rozrywkach dostałem mocnego parcia na atrakcje miejskie. Dobrze wszyscy wiemy jakie one są w naszym pięknym mieście, ale zawsze coś. Umówiłem się ze Starą Gropą. Razem podążyliśmy na przystanek komunikacji jak najbardziej publicznej. Delikatnie mówiąc rzucaliśmy się w oczy. Ja na biało czarno, Stara Gropa na ropuszkę, w odcieniach zieleni, od jasnej po zgniłą, najbardziej pasującą mu do koloru oczu. Na przystanku nie byliśmy sami. Było też chłopię wieku słusznego, wyglądu nieprzeciętnego i takiegoż stroju. My zerkaliśmy na niego, on na nas... i niestety wsiadł do tramwaju, który całkiem nam nie pasował. Wciąż zastanawiamy się nad ogłoszeniem z cyklu "Widziałem Cię".
Podbudowani tym incydentem ruszyliśmy na podbój Ganimedesa. Stara Gropa zainteresował się osobnikiem ubranym na szafirowo. Usiadłem tak, by mógł wygodnie na niego zezować. Szybko się okazało, że Szafirowy tylko wygląda w miarę, bo reszta (gestykulacja, ton głosu) jakoś nas zniechęciły do jakiekolwiek próby zbliżenia. Niestety Szafirowy się nie zniechęcił. Uciekliśmy śpiewać. Ja jak zwykle wykonałem "Nine Million Bicycles" Katie Melua, tyle tylko, że totalnie beznadziejnie. Stara Gropa zaserwował zgromadzonym "Miłość Ci wszystko wybaczy" Hanki Ordonówny, choć "wybaczy" brzmiało w jego wykonaniu jak "wypaczy", co bardzo pasuje do jego przypadków miłosnych. Zazdrośnie przyznam, że dostał brawa, a ja w ogóle. Szafirowy był oczarowany, ale nie wiedzieć czemu mnie zaczął emablować. A że mam ładną koszulkę, a że okulary mam ładne, a że w ogóle cały ładny jestem - mówił. Znikąd pomocy. Zapytał, czy kolega [znaczy Stara Gropa] nie będzie miał nic przeciwko, że my "teges". Odpowiedziałem, że na pewno nie, ale oświeciło mnie... i rzuciłem się do głębokiego pocałunku ze Starą Gropą. Wiem, to obrzydliwe, i w żadnego księcia się nie zmienił, ale Szafirowy momentalnie się odczepił.
W Ganimedesie nic się nie działo, więc udaliśmy się do Fufu. Po drodze nażarliśmy się. W Fufu zmuszeni byliśmy zabawiać się we własnym towarzystwie, ale dotarł oczekiwany Viola [jeszcze go na blogu nie było]. Okazało się, że jest już wolny. Prawie rok temu dałbym się za niego pokroić, ale nie zwracał na mnie większej uwagi. Stara Gropa ostrzy sobie na niego dziąsła, ale nie wiedzieć po co, mnie zareklamował. A ja tymczasem zrobiłem się dużo bardziej wymagający. No cóż, nie zgrało się.
Xsiaze caluje zabe :). Fajne :). I dowod na to, ze bajki sa tylko bajkami...
OdpowiedzUsuńto musiał być KISSS hehe
OdpowiedzUsuńnormalnie następnym razem idę z wami na karaoke :)
Pamiętajcie chłopaki
"takiegoż stroju" - kochanie ;))
OdpowiedzUsuńGejowski dostał brawa, bo Ganimedes pierwszy raz widział śpiewającego płaza. A więc Teresa, kochanie, nie przejmuj się. W warstwie wokalnej na pewno byłaś najlepsza. Ja w każdym razie cenię Twoje popisy wokalne, bo dzięki nim zawsze w lokalach robi się luźniej.
OdpowiedzUsuńWidzicie koleżanki, zdania, co do umiejętności śpiewaczych Teresy są podzielone: Teresa otóż uważa, że jest zupełnie wyborna, natomiast publiczność ma (głupia) inne zdanie. Co jednak nie przeszkadza Teresie w występach, podobnie jak linia melodyczna.
Co do pocałunku z Gejowskim, to podziwiam Twój gest. To mniej więcej tak, jakbyś się przelizał z katafalkiem. Wow, robi wrażenie.
Urzekło mnie zdanie "delikatnie mówiąc, rzucaliśmy się w oczy". Pewnie ludzie mieli odczucia typu "o kurwa, Love Parade". Azazel na przykład jest zdania, że takie parady nie powinny mieć miejsca.
A to reklama na blogu Teresy z godz. 19.56:
OdpowiedzUsuń"Find Katrina Kaif Sexy?
Get All News, Pics, Bios & More Of Beautiful Katrina. Tune In Here!
www.DesiHits.com/KatrinaKaif"
Hm, ktoś chyba pierze pieniądze.
A to hot news - ogłoszenie, które znalazłem przed chwilą w ramach relaksu:
OdpowiedzUsuń"#605529
kategoria Widziałem Cię data dodania 16.06.2010 20:47
miejscowość Łódź województwo łódzkie
imię/pseudonim Pojezierska e-mail wyślij
telefon brak gadu-gadu/tlen.pl brak
wiek / wzrost / waga - / - / - zdjęcie brak
zainteresowania brak
treść Widzieliśmy się we wtorek wieczorem na przystanku tramwajowym na Zgierskiej przy skrzyżowaniu z Julianowską. Było nas dwóch: pierwszy w białych spodniach, czarnych tenisówkach i koszuli w kratę, drugi we wszystkich istniejących odcieniach zieleni. ;-) Chociaż mało kciuków nie połamaliśmy, wsiadłeś do jedynego tramwaju, który nam NIE pasował. Okaż się gejem, pliiiiiz! :-)"
Hm. Desperate housewives?
Ale szafirowy czyli niebieski pasuje do zielonego jak świni dzwonek. Przecież to był by skandal modowy; i to po faszyn łiku.
OdpowiedzUsuń2Metka Boska: Ogłoszenie wynalazłeś właściwie, wciąż czekamy na odzew. Może się uda nim portal zlikwidują jako niepotrzebny, bo przecież Azazel się tam nie ogłasza.
OdpowiedzUsuńHehe.
OdpowiedzUsuńO rany! Nigdy nie twierdziłem, że parady gejowskie nie powinny mieć miejsca! Napisałem tylko, że JA nie zamierzam w nich uczestniczyć.
OdpowiedzUsuńNie mam nic również przeciwko portalom, chociaż faktycznie się na nich nie ogłaszam.
Proszę mi nie imputować i nie robić ze mnie wroga wolności, koledzy i koleżanki :P
2Azazel: Zepsułeś nam zabawę. Oczywiście, że nikt nie ma Cię za wroga wolności, Kropiwnicki też jest za wolnością, tylko jakoś wąsko ją pojmuje. To co, Narraganset należy zlikwidować, bo Azazel chce świętego spokoju? ;)
OdpowiedzUsuńKurwa, czy wy dziewczyny, a Ty Teresa w szczególności, nie możecie zrozumieć, że ktoś MOŻE mieć inne zdanie, niż Wy?! I Wy tu permanentnie o tolerancji się wypowiadacie, ja pierdolę! A ostatni komentarz Teresy... chryste panie, jezus maria
OdpowiedzUsuńAleż Teresa daje Azazelowi prawo do głosowania na faszystów. Każdy ma takie prawo. Oczywiście, to odbiera potem prawo do narzekania na kołtunerię i ciemnotę polskich polityków (skoro samemu się ich wybrało), ale - podkreślam - każdy ma takie prawo. Teresę tylko rozbawiła wypowiedź Azazela, że On nie potrzebuje parad, nie zamierza się żenić i nie chce się całować na ulicy, a potrzebuje tylko "świętego spokoju", który podobno daje mu władza klerykalnego dziecioroba Komorowskiego. To prowadzi do wniosku, że zdaniem Azazela najlepsze były katakumbalne dla naszego środowiska czasy PRL (wówczas również, jeśli człowiek był sobie gejem po cichu oraz bez konsumpcji i nie udzielał się w środowisku, to miał "święty spokój"). To wydało się Teresie zabawne i zarzucanie Jej w związku z tym, że jest nietoleranyjna, jest nieuczciwe. Chyba że monopol władzy katofaszystowskiej prawicy z PO ma oznaczać już dziś, że nie wolno być rozbawionym? Jeśli tak, to w imieniu Teresy przepraszam, że okazała się rozbawiona nielegalnie i proszę o niski wymiar kary.
OdpowiedzUsuńJakisiu kochany, mam też prośbę - bądź sprawiedliwy. To ja na tym blogu stałem się ofiarą powszechnego oburzenia, bo nie przyłączyłem się do chóru fanów TVNu, który widzi tylko wybór między Komorowskim i Kaczyńskim i to już w pierwszej turze. Więc broń ofiar, a nie napastników, bo tak jest godniej. Bądź uczciwy i przyznaj, że głosowanie na Komorowskiego nie jest dowodem oryginalności myślenia :)
Wczoraj obejrzałem nocny program TVN24 po północy. Niezwykłe przeżycie. Przez godzinę jedynymi pokazywanymi kandydatami byli Komorowski (jako zbawca Polski i TVNu) oraz Kaczyński (jako zagrożenie). Gdybym oglądał tylko TVN, to nie zauważyłbym, że jest 10 kandydatów, a nie 2. Nie sądzisz, że to jest manipulacja i to dość chamska?
Wśród gwiazd wieczoru była posłanka Jakubiak. Miło jest ją oglądać, bo człowiek ma przy niej poczucie, że jest mądry jak sam rabin z Kołomyi. Jest to zaś osoba tak głupia, że parkiet w moim salonie w porównaniu z nią zasługuje na habilitację. Myślę, że ona musi mieć asystenta, który przypomina tej głupiej i grubej maszkarze, zeby oddychała, bo może zapomnieć.
A ja od dzisiaj dyskutuję tylko na blogu Teresy. Komentarze nie są tu moderowane, w związku z czym ukazują się od razu, w związku z czym czytając je nie ma się wrażenia, że są cokolwiek wczorajsze, w związku z czym komentowanie w ogóle ma sens.
OdpowiedzUsuńZłośliwi mogliby powiedzieć, że to taki przytyk do bloga gejowskiego, ale im nie wierzcie.
Zaprotestowałem, bo nie mam ochoty robić na tym blogu za Czarnego Luda. Razem z gajowym Bronkiem jesteśmy strażnikami wolności - najlepszy dowód, że nie urządziliśmy na Was nagonki. A wy na nas tak ;-)
OdpowiedzUsuń2s.: Gejowski ma powody, by moderować komentarze u siebie, ja jeszcze nie, dlatego u mnie jest większa swoboda pod tym względem. Niestety i u mnie w każdej chwili może się to skończyć.
OdpowiedzUsuń2Azazel: Oj, tam, od razu nagonki ;) Trzeba się z Tobą trochę podroczyć. Strażnikami wolności? No fakt, wciąż mogę oddychać ;)
@Teresa
OdpowiedzUsuńCenzura? I to w dodatku prewencyjna? A fuj...
Chamskie komentarze po prostu się wywala. Takie jest moje zdanie, ale nie jestem u siebie więc staram się zrozumieć zdania odrębne ;)
Buahahaha... Teresa, rozwaliłeś mnie :D
OdpowiedzUsuń"Your comment will be visible after approval."
2Metka: POdoba mi się, co piszesz. Poza tym nie deprocjonuj swojego parkietu w salonie niecnymi porównaniami. Rozmawiałem z nim podczas ostatniej wizyty u Ciebie: jest doskonale wykształcony, błyskotliwy i inteligentny. Niemal jak właściciel. Rudy przekazuje mu pozdrowienia, Ciebie kazał całować. Pytał też o specer z wujkiem, ale nie umiałem odpowiedzieć ;)
OdpowiedzUsuńMyślisz, że w mijej sytuacji najuczciwiej będzie oddać głos nieważny? Podpowiadaj szybko, bo tu już jutro!
2Teresa: Przepraszam
Gdyby nie cisza wyborcza, podpowiedziałbym Ci, co uważam za dobry i przyzwoity wybór. Ale nie mogę, więc pozostawiam to Twoim domysłom. A że jesteś bardzo bardzo inteligentny, więc na pewno się domyślisz :)
OdpowiedzUsuńNawiązując do osób drugoplanowych notki, zastanawiam się, czy nie powinienem wspominać coś w temacie "wszelka zbieżność przypadkowa", czy jakoś tak... :)
OdpowiedzUsuń2Szafirowy: Wszelka zbieżność pseudonimów jest całkowicie przypadkowa.
OdpowiedzUsuń