wtorek, 22 czerwca 2010
Przegląd
Przez parę dni nie pisałem, a trochę się uzbierało. W najbliższych dniach same nudy w notkach: o teatrze, o operze, o koncercie, o wystawach, o polityce i o spotkaniach towarzyskich. Jadę na wieś, tam, mam nadzieję, będzie dobra atmosfera, by popisać o tym, co się ostatnio działo. Zapraszam do lektury i komentowania (aż nie wiem, co bardziej interesujące ;).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
zadzwon kiedys - bedzie miło ;p
OdpowiedzUsuńZazdroszcze wsi- mnie obowiazki (choc przyznam mile) nie pozwola w najblizszym czasie.
OdpowiedzUsuńZnalezione w anonsach
OdpowiedzUsuń"Boksiarz
treść: Sprzedam znoszone przez tydzień boksy Teresy. Jakość gwarantowana. Socksy gratis."
Nie wiem czy to oznacza, że zaczyna się handel Twoimi relikwiami :-)
2Fufin: Muszę bardzo uważać, gdzie zostawiam swoje rzeczy, bo niektórzy chcą to wykorzystać komercyjnie, a ja nawet procentu nie zobaczę. Nie mówiąc już o konkretnych stratach materialnych w postaci utraconego nierzadko kosztownego dessous. Nie wiem tylko od czego te relikwie miałyby chronić? Jakieś pomysły? ;)
OdpowiedzUsuńTeresa wkracza w e-commerce zaczyna od bielizny, później sztuczne penisy wzorowane na oryginale, kolekcje filmów z jej udziałem. Jesteśmy świadkami budowania porno imperium Teresy O.
OdpowiedzUsuńPołudniowiec - touché darling!
OdpowiedzUsuńWyobrażam już sobie całą kolekcję akcesoriów Teresy O(dświętnej): bielizna figlarna, bielizna sportowa, bielizna oficjalna (na randki z "wyższą kadrą kierowniczą), gadżety erotyczne, okulary, perfumy o zapachu Teresy po nocy w dyskotece (mmm, sniff...), żele do kąpieli, żele intymne, buty, rękawiczki i szale, a nawet kołpaki na koła z napisem "niech mi ktoś pomoże, nie umiem tego kurwa odkręcić"...
Tereso, kiedy już będziesz bogata i sławna (jako dr Teresa Eros) - pamiętaj o mnie, to ja Ci wywróżyłem tę karierę!
Ja zamawiam nakładki na alusy, i naklejki na słoje „niech mi ktoś pomoże, nie umiem tego kurwa odkręcić” tylko w Sondernangebot;)
OdpowiedzUsuń